O planach związanych z pracami ekshumacyjnymi na warszawskiej "Łączce" mówi portalowi wPolityce.pl prof. Krzysztof Szwagrzyk, historyk IPN, szef zespołu prowadzącego prace w kwaterze "Ł" na warszawskich Powązkach. Historyk został Człowiekiem Wolności roku 2013 tygodnika "wSieci".
CZYTAJ WIĘCEJ: Nagroda Człowieka Wolności przyznana! W organizowanym przez tygodnik „wSieci” konkursie tytuł ten przypadł prof. Krzysztofowi Szwagrzykowi
wPolityce.pl: - Panie Profesorze, kiedy zostaną wznowione prace poszukiwawcze na "Łączce"?
Prof. Krzysztof Szwagrzyk: - Kiedy w tym roku rozpoczną się prace na "Łączce" jeszcze nie wiem, choć na pewno będą one miały miejsce. "Łączka" jest tym najważniejszym miejscem, które będziemy badali w tym roku. Przypomnę, że w wyniku dotychczasowych prac ekshumacyjno-poszukiwawczych udało się odnaleźć szczątki 194 więźniów. Musimy jeszcze odnaleźć tych około 90 więźniów, którzy nadal tam się znajdują. W związku z tym nie ma wątpliwości, że prace będą kontynuowane.
Inne, ważne ekshumacje w tym roku będą miały miejsce m.in. Białymstoku, przy tamtejszym więzieniu i w Gdańsku na Cmentarzu Garnizonowym. Czwartym niezwykle ważnym miejscem, gdzie również chcielibyśmy w tym roku rozpocząć prace ekshumacyjno-poszukiwawcze ofiar komunizmu to cmentarz przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie. Przypomnę, że do roku 1948 to właśnie cmentarz przy Wałbrzyskiej był przez 2 lata tym terenem, gdzie chowano ofiary komunizmu.
To są te cztery najważniejsze miejsca, choć w planach mamy takich miejsc kilkanaście.
Rozumiem, że finansowanie tych prac nie jest zagrożone? Czy ten milion zł przyznany IPN na badania na "Łączce" wystarczy?
Jestem spokojny, jeśli chodzi o przebieg prac, o ich finansowanie. Przypomnę tylko, że ten milion zł tak naprawdę nie jest przeznaczony na prace poszukiwawcze, a na badania genetyczne. To tu był największy problem - genetyka generuje wysokie koszty, a nie ma innej metody identyfikacji szczątków. Te badania muszą być drogie i to one pochłonęły znaczną część środków finansowych. Na szczęście teraz już te badania mogą być prowadzone bez przeszkód i dlatego patrzę z optymizmem na to, co będziemy robili w tym roku.
Czy zapowiedziany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego pogrzeb odnalezionych na "Łączce" ofiar komunizmu koliduje z waszymi planami? Czy do tego czasu zdążycie ekshumować i nawet zidentyfikować wszystkich tam pochowanych?
Pan prezydent wystąpił z inicjatywą, żeby pogrzeb ofiar komunizmu na "Łączce" odbył się 27 września tego roku, w rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego. Gdyby ten termin miał zostać dotrzymany, to tego czasu na przygotowania byłoby niezwykle mało. Musimy przecież najpierw przeprowadzić prace ekshumacyjne tych 90 osób, których nie udało nam się dotąd odnaleźć.
Żeby mówić o uroczystości pogrzebowej musimy mieć tam przygotowane miejsce - sama "Łączka" powinna mieć kształt i wygląd godny tej uroczystości. Trudno sobie wyobrazić pogrzeb szczątków ofiar komunizmu, tych odnalezionych na "Łączce", na takim terenie, jak on wygląda dziś. W tej chwili nie ma tam niczego. Trzeba będzie przecież przygotować nekropolię, zbudować pomnik, mauzoleum. Dopiero potem można by myśleć o pogrzebie, a nie w odwrotnej kolejności. Ale to jest tylko moje stanowisko, władze państwowe mogą mieć na ten temat inne zdanie.
A czy mają znaczenie organizowane w całym kraju akcje wspierania prac na "Łączce", zbiórki pieniędzy, itp?
W takiej sprawie każdy gest się liczy. Tu nie wielkość kwot ma znaczenie, tu na szacunek zasługuje sama inicjatywa. Oznacza to bowiem, że bardzo wiele środowisk, wiele osób z różnych miejscowości, z większych i mniejszych miast w naszym kraju identyfikuje się w sposób bardzo osobisty z naszymi pracami, chce znaleźć jakąś możliwość, żeby w tych pracach wziąć udział. Ktoś, kto jest z Warszawy przyjdzie na "Łączkę" i będzie z nami pracował jako wolontariusz, ale ktoś kto mieszka gdzieś dalej, może zorganizować zbiórkę pieniędzy i wpłacając zebraną kwotę wspierać prace poszukiwawcze ofiar komunizmu, odnajdywane zresztą gdziekolwiek w naszym kraju.
Tą drogą chciałbym przy tej okazji gorąco podziękować tym wszystkim, którzy podobne akcje podejmują.
not. Krzysztof Karwowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/182226-prof-szwagrzyk-na-laczce-znajduja-sie-jeszcze-szczatki-okolo-90-wiezniow-musimy-ich-odnalezc-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.