Ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk o "Resortowych dzieciach": "To tylko cząstka prawdy. I teraz widzimy dlaczego tak w Polsce jest..."

Ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk skomentował na antenie Radia Maryja trwającą wciąż walkę o wejście telewizji Trwam na multipleks. W tej chwili wydaje się, że będzie to wreszcie możliwe w lutym. Twórca licznych dzieł medialnych i edukacyjnych podkreślił jak wielu ludzi zaangażowało się w tę sprawę.

To był ogromny zryw. Trudno teraz wymienić wszystkich bo to są miliony ludzi, duchowni i świeccy, ludzie młodsi i starsi, rolnicy, robotnicy, inteligencja, studenci, uczniowie, całe rodziny, osoby chore... Wszystkim dziękujemy za modlitwę i działanie. Bo nie może być tylko modlitwy czy tylko czynu. Gdy jest jedno i drugie to przychodzą wielkie owoce. Modlimy się jakby to wszystko zależało od Pana Boga, ale czynimy jakby wszystko zależało tylko od nas.Jeśli to wyjdzie to będzie wielkie zwycięstwo. Ale wciąż nie jest to pewne.

Ojciec Rydzyk podkreślił, że trudności przy budowaniu Telewizji Trwam bardzo przypominają ciężką walkę o Radio Maryja, które długi czas było dyskryminowane.

A w tym czasie innym rozdawali możliwości nadawania nawet bez koncesji. Od razu mieli podwójne częstotliwości, nadajniki dużej mocy, możliwość nadawania w całym kraju. A nam nie chcieli dać. Tym bardziej dziękujemy za zrozumienie tego pragnienia wolności. Bo wolność to możliwość zabierania głosu przez wszystkich, a nie tylko liberalno-lewicowemu układowi zamkniętemu.

Jak mówił kapłan podobny jak w mediach układ zamknięty zafunkcjonował przy tak zwanej prywatyzacji.

Precyzyjniej należy jednak mówić o rozkradaniu majątku narodowego wypracowanego przez cały naród. Ten majątek zadysponowała sobie pewna grupa tylko. I media, i banki, i zakłady pracy, wszystko właściwie. A tych ludzi, którzy walczyli o wolność, zepchnęli. Oni dziś często są w nędzy, nawet na leki nie mają. Oni walczyli o tę wolność, a przejęli wszystko ci, którzy ich wcześniej niszczyli. Albo ich dzieci. To samo jest w mediach. W strukturze własności i w tym kto tam pracuje. Wyszła nawet książka "Resortowe dzieci", ale to jest tylko cząstka całej prawdy. I teraz widzimy dlaczego tak w Polsce jest, dlaczego Polacy, dzielni naród, dał się tak uwikłać w myśleniu. Wielu ludzi ma zatrute myślenie. A ci, którzy się nakradli, a to szło na miliardy, teraz pięknie się promują w telewizjach i mają na usługi te resortowe dzieci. Niby dziennikarze, a to najemnicy.

- podkreślił redemptorysta. Dodał, że warto pamiętać i notować kto co dziś robi i mówi. I wyciągnąć wnioski przy wyborach.

Takim ludziom nie można powierzyć losu dzieci i wnuków. Polska wymiera, skala emigracji jest zatrważająca. Ale nie mamy co wpadać w pesymizm, musimy się brać do roboty. Bo Polska nie jest ich prywatnym folwarkiem, ale wspólną naszą własnością. Za prześladowców się modlimy, nie wolno ich przeklinać bo ze złem walczy się dobrem, a nie złem, ale musimy używać rozumu

- zaapelował ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk na koniec wystąpienia na antenie Radia Maryja.

gim, źródło: Radio Maryja

***

UWAGA! W księgarniach wciąż trudno kupić książkę "Resortowe dzieci" dlatego polecamy szybki i tani zakup wSklepiku.pl