Z KSIĘGI RODZAJU:
Powiedziane jest: mężczyzną i kobietą stworzył ich, z Adama powstała Ewa, aby nie był samotny. A wcześniej zostało powiedziane, że umieścił ich w rajskich ogrodach Edenu, gdzie mogli żyć w wiecznej szczęśliwości. Pod jednym wszakże warunkiem, że nie będą spożywać owoców z drzewa wiadomości dobrego i złego, z drzewa poznania, zastrzeżonego dla Boga. Pokuszeni przez Złego złamali ten zakaz i zostali pozbawieni raju, wygnani z Edenu. Odtąd żyli nie tylko w świecie dobra, ale i zła, w stworzeniu pełnym życia, ale i dotkniętym śmiercią, wystawieni na pokusy wszelkiego rodzaju zła. Kain, syn Adama i Ewy, zabił swego brata Abla. I zostałby na świecie tylko zbrodniczy ród Kainowy, gdyby Adamowi i Ewie nie został dany trzeci syn Set. Z niego zrodziło się wiele pokoleń długowiecznych Setytów, powstałych bardziej z ducha niż z ciała, bardziej wiernych Bogu. Ale gdy po Setytach powstały pokolenia bardziej z ciała niż z ducha, nastały czasy występku i rozwiązłości, gdy całe Stworzenie zostało skażone, Bóg postanowił oczyścić ziemię z nieprawości i grzechu przeciw sobie, i uczynił potop. Oszczędził jednak sprawiedliwego Noego i jego ród, pozwalając mu uratować się w arce na wodach potopu. A gdy potop ustąpił, Bóg zawarł przymierze z Noem i oddał mu ziemię we władanie. I powstało wiele pokoleń z rodu Noego, które zaludniły wiele krain i pobudowały liczne miasta. A urósłszy w potęgę, postanowiły zbudować największe miasto z wieżą sięgającą do samego nieba. I Bóg znów musiał poskromić pychę i zuchwałość potomków Adama. Zstąpił do miasta, pomieszał języki budowniczych wieży Babel, „aby nie rozumiał nikt głosu bliźniego swego”. Rozproszyły się wtedy wszystkie ludy, lecz uratował Bóg potomków Sema i jego następne pokolenia, w końcu ród Abrahama, który posłuszny Panu wyszedł z ziemi Ur w Babilonie i udał się do ziemi Kanaan. Bóg zawarł przymierze z Abrahamem i błogosławił jego licznemu potomstwu. Lecz były miasta Sodoma i Gomora, które sprzeciwiły się sprawiedliwości Bożej, i stałe się słynne z niegodziwości i rozpasania. I Bóg postanowił zniszczyć występne miasta, lecz Abraham wybłagał, by uratowało się choć kilku sprawiedliwych jego mieszkańców. Jednym z nich był Lot, syn brata Abrahama. Mógł on opuścić z rodziną Sodomę, lecz nie mógł oglądać się za siebie, by nie widzieć, jak Pan „spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz ognia i siarki. I wywrócił miasta te i wszystką wokół krainę, wszystkich mieszkańców miast i wszystko, co się zieleni na ziemni.” Lot zdołał ujść z miasta, lecz jego przerażona żona nie usłuchała zakazu, obejrzała się za siebie, by zobaczyć spustoszone miasto, i zamieniła się w słup soli.
Powiedziane też w końcu zostało, że trzy razy po czternaście pokoleń po Abrahamie narodził się Ten, który miał ocalić dalszą ludzkość. Najpierw jednak musieli uratować Go rodzice, Maria i Józef, którzy zawierzywszy Bogu, posłusznie opuścili Betlejem, gdzie król Herod zarządził rzeź wszystkich dzieci, które się wtedy urodziły, obawiał się bowiem, że według proroctwa narodził się właśnie jego następca, Król Żydowski.
Z KSIĘGI NIEURODZAJU:
A prócz tego, co zostało powiedziane, czy nie zostało też podpowiedziane: nie mężczyzną i kobietą stworzył ich, lecz, że Ewa powstała z Adama, a Adam był człowiekiem i z niego była zrodzona niewiasta.
I czyż nie dzięki spożyciu owoców z drzewa poznania, zobaczyli, że są mężczyzną i kobietą, a bez tego by się nie poznali? I czyż nie mogli pożywać z drzewa życia, a to nie było zakazane?
A to, że Kain zabił Abla, czy nie było też jego winą albo nie całą winą Kaina, skoro jego dary mniej podobały się Bogu niż dary Abla. I czy liczny w pokolenia ród Kainitów zasłużył na potępienie, skoro odznaczył się wieloma umiejętnościami i pożytecznymi dla ludzkości pracami?
Czy słuszny był gniew Boży na występki i nieposłuszeństwo ludzi, skoro stworzył ich nie jako aniołów, lecz z pomieszania ciała i ducha, słabych i podatnych na wszelkie pokusy? Czyż nie jest surowy w karach i plagach wobec całych rzesz i ludów, a miłosierny tylko wobec nielicznych, których sobie upodobał? Czyż nie chce zbawienia tylko posłusznych, a resztę pozostawia sobie, tym, którzy sami chcą się zbawić i „być jako bogowie”?
Któż to pomieszał języki, by nie można było się porozumieć? Pomylone zostały owoce dobrego i złego, drzewo poznania i drzewo życia. Czyż nie zostało powiedziane, że ludzie mogą sobie czynić Ziemię poddaną, czy nie pozostawiono pokusy zapanowania nad całym życiem i Stworzeniem? I w końcu, czy pustynia stworzona przez człowieka będzie gorsza od pustyni lub apokalipsy zgotowanej przez Boga?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181886-ksiegi-gender-na-nowy-rok-powiedziane-jest-mezczyzna-i-kobieta-stworzyl-ich-z-adama-powstala-ewa-aby-nie-byl-samotny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.