Gender jest teorią - nie ideologią - z obszaru wiedzy humanistycznej, która pozwala patrzeć na zmianę stosunków społecznych poprzez reakcję między mężczyznami i kobietami. Na to, jakie funkcje pełniły i pełnią w danym okresie kobiety, a jakie mężczyźni. Gender zadaje pytania
- mówi Barbara Limanowska, wykładowca gender studies w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Jakie więc gender zadaje pytania? W dość wesołym wywiadzie pojawia się kilka wątków zasługujących na odnotowanie. Limanowska nie kryje swojej irytacji na przykład przy... projekcie budowy boisk szkolnych dla młodzieży.
Pamięta pani pomysł z "orlikami"? Wybudowano ponad 2 tys. boisk. No świetny pomysł, żeby ludzie zaczęli uprawiać sport. Wstępne założenie jest jednak takie, żeby to chłopcy zaczęli uprawiać sport. Piłka nożna w praktyce jest sportem chłopięco-męskim. (...) Gdyby w Ministerstwie Sportu była osoba odpowiedzialna za gender mainstreaming, zadałaby najpierw pytania: jakie korzyści będą mieli ze zbudowania stadionu chłopcy, a jakie dziewczynki? Jeśli dziewczynki niewielkie, to po co budować tyle stadionów?
- marzy pani feministka.
W rozmowie pada dość zabawne pytanie. Otóż okazuje się, że gender ma na przykład wpływ na odśnieżone ulice!
Szwedzi na prostym przykładzie pokazali, jak w społeczeństwie tworzą się nierówności. W miejscowości Karlskoga piesi zimą ulegali licznym wypadkom spowodowanym opadami śniegu. Chodniki odśnieżano bowiem w ostatniej kolejności, najpierw pługi wyjeżdżały na drogi. Okazało się, że najczęściej wypadkom ulegają kobiety. Odprowadzały dzieci do szkoły, chodziły po zakupy, rzadziej niż mężczyźni wsiadały do samochodów, częściej szły do komunikacji miejskiej, do przystanków. Postanowiono zmienić harmonogram działań: najpierw odśnieżać chodniki, dopiero potem ulice. W rezultacie było mniej wypadków
- tłumaczy Limanowska.
I dodaje, że kobiety radzą sobie lepiej w niemal wszystkich dziedzinach życia:
Czy pani wie, jakie firmy lepiej przeszły przez kryzys finansowy w 2008 r.? Takie, w których w radach nadzorczych było więcej kobiet, niż takie, w których kobiet nie było
- ocenia fachowym okiem.
I puentuje anegdotą, gdy w latach 70. zachwyciła się przemówieniem jakiegoś młodzieńca ze Stowarzyszenia Grunwald:
Potem o nich poczytałam, przeraziłam się. Ale proszę spojrzeć, jak łatwo manipulować ludźmi, zwłaszcza młodymi. Jak łatwo wciskać półprawdy, kłamstwa. Tak samo dzieje się z tym wszystkim wokół gender. Trzeba cały czas myśleć
- podkreśla Limanowska.
I tutaj pełna zgoda. Trzeba myśleć. Zwłaszcza gdy ideologia gender ma ambicje wpływać na odśnieżane chodniki albo budowane boiska.
ror, "Wysokie Obcasy"
-------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl książkę:"Libido dominandi"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181882-genderowe-feministki-biora-na-celownik-orliki-jakie-korzysci-beda-mieli-ze-zbudowania-stadionu-chlopcy-a-jakie-dziewczynki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.