Koalicja PO-PSL szykuje prywatyzację lasów państwowych. Takie alarmujące wieści niesie projekt nowelizacji ustawy o Lasach, który trafił już na Komitet Stały Rady Ministrów. Jeśli Platformie i Ludowcom powiedzie się ich plan, na drogach prowadzących do otwartych dziś kniei staną zapory i znaki ostrzegawcze „Wstęp wzbroniony. Teren prywatny”.
O sprawie pisze „Nasz Dziennik”, który powołał się na opinię prof. Jana Szyszki, posła PiS i byłego ministra środowiska.
Plan jest prosty. Ma sprawić, że Lasy Państwowe nie sprostają wymogom finansowym i nie będą w stanie wpłacić do budżetu państwa tyle pieniędzy, ile urzędnicy rządowi wymyślą. A jest tego sporo, bo nawet 1,6 miliarda złotych.
Obecnie jest koniunktura na drewno, a celem funduszu leśnego jest gromadzenie środków na okresy bessy, kiedy Lasy trzeba dofinansowywać z tych zaoszczędzonych pieniędzy. W zaproponowanym rozwiązaniu chodzi o to, by rozpocząć destrukcję funduszu leśnego. W taki sposób doprowadzi się do tego, że Lasy Państwowe nie będą w stanie spełniać swoich zadań, i wtedy ogłosi się, że trzeba je zreorganizować, a następnie poddać procesowi prywatyzacji
– mówi w „Naszym Dzienniku” Szyszko.
Według niego proponowana kwota wpłat LP do budżetu jest bardzo wysoka, ale także kolejne, 100-milionowe daniny będą dla Lasów Państwowych dużym obciążeniem, szczególnie że ich zysk w słabszych okresach zamykał się w kwocie ok. 90 mln złotych.
W zakładaniu pętli na szyi różnym podmiotom rząd Tuska jest mistrzem. Czy uda mu się wykończenie kolejnego polskiego dobra wspólnego?
Slaw/ "Nasz Dziennik"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181793-czy-rzad-tuska-planuje-doprowadzic-lasy-panstwowe-do-zapasci-finansowej-aby-potem-je-sprywatyzowac-prawda-ze-genialne