Kaczyński ostrym listem do Camerona dowodzi, że polityczne sojusze w Europie są ważne, ale jeszcze ważniejsze są dla niego polskie interesy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Premier W. Brytanii David Cameron odpowiadając na pytanie jednego z posłów w Izbie Gmin pod koniec listopada tego roku, a także na konferencji prasowej podczas ostatniego unijnego szczytu w Brukseli, stwierdził, że otwarcie granic jego kraju w 2004 roku dla obywateli państw Europy Środkowo-Wschodniej było „ogromnym błędem”.

Sugerował także, że wielu obywateli pochodzących z krajów Europy Środkowo-Wschodniej ma zbyt łatwy dostęp do systemu zasiłkowego W. Brytanii, ba że przyjeżdżają tutaj nie do pracy tylko po to aby z tych zasiłków korzystać.

Podobne rozważania zamieścił w artykule opublikowanym niedawno w „Financial Times”, wymieniając tutaj wprost Polaków jako tych, którzy najczęściej korzystają z brytyjskiego systemu wsparcia socjalnego.

Cameron przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego w ten sposób, próbuje upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.

Mówiąc o ogromnym błędzie popełnionym przez brytyjski rząd w 2004 roku, atakuje Partię pracy, która w tym czasie rządziła w tym kraju i w ten sposób osłabia jej szanse wyborcze.

Z kolei kiedy zwraca uwagę na korzystanie przez cudzoziemców z systemu wsparcia socjalnego i zapowiadając ograniczenie tej pomocy od 1 stycznia 2014 roku, próbuje wybijać argumenty przedstawicielom eurosceptycznej i antyimigracyjnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), która okrąża go z prawej strony.

Mimo tego, że europosłowie Prawa i Sprawiedliwości pracują od blisko 5 lat w tej samej frakcji Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim, prezes Jarosław Kaczyński zdecydował się napisać do premiera Davida Camerona ostry w tonie list, w którym wyraża stanowczy sprzeciw wobec ostatnich wystąpień szefa brytyjskiego rządu.

Pisze, że ze zdziwieniem i zaskoczeniem odebrał te wypowiedzi i zapowiada, że podtrzymywanie tego rodzaju retoryki przez brytyjskiego premiera, znacząco utrudni współpracę w ramach tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim.

Prezes Kaczyński w ten sposób dowodzi, że polityczne sojusze są w Europie są ważne ale jeszcze ważniejsze są dla niego, a także Prawa i Sprawiedliwości polskie interesy, w tym przypadku interesy Polaków, którzy najczęściej „za chlebem” wyemigrowali do W. Brytanii.

Niestety mimo tego, że David Cameron wystąpił z tymi „rewelacjami” podczas szczytu w Brukseli, a także tuż po nim na konferencji prasowej, nie spotkał się tam z żadną reakcją premiera Tuska.

Ba tej reakcji nie ma do tej pory, a od rzeczników rządu i prezydenta RP, można było wczoraj usłyszeć, że żadnej interwencji w tej sprawie jednak nie będzie.Niestety żadnej reakcji nie było i nie ma do tej pory kiedy w maju tego roku pojawiły się mediach bulwersujące informacje o tym, że cztery kraje W. Brytania, Niemcy, Austria i Holandia, podjęły intensywne starania w prezydencji irlandzkiej o przygotowanie przepisów ogólnounijnych pozwalających na wprowadzenie w poszczególnych krajach UE ograniczeń w korzystaniu z systemu zabezpieczenia społecznego (np. zasiłków chorobowych, macierzyńskich, dla bezrobotnych) przez pracowników cudzoziemskich z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Po krytyce Komisji Europejskiej w trzech krajach Niemczech, Austrii i Holandii prace na tymi ograniczeniami zostały spowolnione, natomiast W. Brytania takie ograniczenia wprowadza dla wszystkich tych którzy przybędą do tego kraju po 1 stycznia 2014 roku.

Wprawdzie oficjalnie mówi się, że ma to przeciwdziałać wykorzystywaniu systemu wsparcia socjalnego przez Bułgarów i Rumunów, dla których od tego momentu brytyjski rynek pracy także będzie otwarty ale wygląda na to, że restrykcje dotkną wszystkich imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej.

Zasiłek dla bezrobotnych będzie przysługiwał dopiero po 3 miesiącach od zarejestrowania się, po 6 miesiącach korzystania z niego będzie on blokowany jeżeli bezrobotny nie ma realnych szans na zatrudnienie, wstrzymuje się zasiłki mieszkaniowe dla bezrobotnych, a zasiłek wyrównawczy przysługujący nisko wynagradzanym pracownikom, będzie przysługiwał tylko tym, którzy spełnią wymogi specjalnego testu oceniającego ich zarobkowy potencjał.

Ale niestety i w tej sprawie choć wygląda ona na jawną dyskryminację cudzoziemców w tym głównie Polaków, rząd Donalda Tuska, siedzi cicho.

 

Autor

Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych