Car Putin i jego złamany bojar Chodorkowski. "Skoro najbogatszy człowiek w Rosji żyje na łasce Putina, to znaczy, że władza prezydenta Federacji Rosyjskiej bardzo przypomina władzę carów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / EPA
fot. PAP / EPA

Sprawa Chodorkowskiego pokazuje, czym jest Rosja postsowiecka. Każdego, kto ośmiela się rywalizować ze współczesnym odpowiednikiem cara-batiuszki, można skazać na wiele lat kolonii karnej. Tę lekcję Michaił Chodorkowski dobrze zrozumiał: skoro znalazł się poza zasięgiem karzącej ręki cara, woli nie wracać do Rosji i nie zamierza mieszać się do polityki, nawet przebywając na Zachodzie. Jedyne na co, jak dziś ocenia, może sobie pozwolić to wspieranie społeczeństwa obywatelskiego w Rosji oraz apelowanie do zachodnich przywódców o naciski w sprawie uwolnienia innych więźniów politycznych. Jego niedzielna konferencja prasowa w Berlinie była pod tym względem bardzo wymowna.

Proszę mnie nie rozumieć opacznie: nie wypowiadam tu jednego słowa krytyki pod adresem człowieka, który przesiedział 10 lat w ciężkim więzieniu z powodu kaprysu władcy i to z perspektywą znacznie dłuższej odsiadki (jeszcze niedawno prokuratura rosyjska zapowiadała trzeci proces byłego właściciela Jukosu). Stwierdzam jedynie prosty, acz w swojej wymowie porażający, fakt, że skoro najbogatszy człowiek w Rosji żyje na łasce Putina, to znaczy, że władza prezydenta Federacji Rosyjskiej bardzo przypomina władzę carów. Że prezydent tego niby-demokratycznego państwa może z łatwością decydować o losie swoich obywateli, podobnie jak car z Bożej łaski decydował o losie swoich poddanych. To znaczy, że w Rosji demokratyczna jest jedynie wierzchnia warstwa instytucji, spod spodu zaś wyziera stary, jeszcze carski system samodzierżawia, w swoim czasie (1917-1991) zdatnie zaadaptowany do warunków komunistycznej utopii.

Zgoda, że nie jest to już władza genseków partii komunistycznej, którzy dodatkowo posiłkowali się ideologią budowy „bezklasowego społeczeństwa” i wychowania „nowego człowieka”. Ale jest to, mniej więcej jak w epoce przedrewolucyjnej, władza autokratyczna, która nie toleruje pluralizmu politycznego (a w każdym razie takiego pluralizmu, który mógłby jej zagrozić).

Wniosek dla nas: musimy wzmacniać szanse na wyrwanie się Ukrainy (w której, skądinąd, nawet teraz obowiązują standardy na poły rosyjskie) z położenia silnej zależności od Rosji.

 

---------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl książkę:"Putin Człowiek Bez Twarzy"

Putin Człowiek Bez Twarzy

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych