Kilka tysięcy osób wzięło udział w manifestacji środowisk lewicowych, które nie chcą dopuścić do wyburzenia centrum kultury w Hamburgu. Manifestacja z czasem przeobraziła się w ostre zamieszki, w czasie których zatrzymano dziesiątki osób, a ponad 80 funkcjonariuszy zostało rannych.
Z informacji przekazanych przez policję, które podaje Informacyjna Agencja Radiowa, lewackie bojówki demolowały miasto i atakowały funkcjonariuszy. Sami zainteresowani mówią o policyjnej prowokacji.
Protest przeciwko planom zburzenia dawnego teatru "Rote Flora", rozpoczął się o godzinie 15:00. Kiedy policja zatrzymała pochód, na funkcjonariuszy poleciały petardy, bomby dymne oraz kamienie. Kamieniami rzucano także w wystawy sklepowe - podaje Deutsche Welle.
Policja zablokowała też połączenia kolejowe w okolicy, ponieważ protestujący weszli na tory. Centrum miasta ogłoszono też "strefą zagrożenia" - policjanci mogli przeprowadzać tam rewizje osobiste, zatrzymać podejrzane osoby i kazać im opuścić to miejsce.
lw, IAR, Deutsche Welle
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181467-brutalne-zamieszki-w-niemczech-lewackie-bojowki-starly-sie-z-policja-w-hamburgu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.