Kanapowy i niezarejestrowany Związek Ludności Narodowości Śląskiej pisze kolejny list do ambasadora Rosji. Liderzy RAŚ tradycyjnie odetną się od radykałów po czym wspólnie z nimi spotkają się przy tzw.Górnośląskim Okrągłym Stole i wysmażą kolejny kwit o języku czy narodowości śląskiej. Nawet już na łamach „Polska Dziennik Zachodni” Krzysztof Karwat wspomniał o problemie śląskiego nacjonalizmu.
Związek Ludności Narodowości Śląskiej po raz pierwszy usiłował zarejestrować komitet założycielski z udziałem Jerzego Gorzelika w 1995 r. Później stopniowo drogi inicjatorów się rozchodziły. Lider ZLNŚ Andrzej Roczniok był wiceprzewodniczącym śląskiego oddziału Unii Polityki Realnej i kandydatem tej partii na senatora. Inny sygnatariusz oświadczenia Rudolf Kołodziejczyk kierował rybnickim kołem RAŚ do 2011 r. gdy skonfliktował się z Gorzelikiem i kwestionował legalność ostatniego zjazdu RAŚ. W 2013 r. także środowisko ZLNŚ usiłowało zarejestrować kandydaturę na senatora z Rybnika Pawła Helisa, konkurenta RAŚ na odcinku śląskim. Jednak nie zebrano wymaganej liczby podpisów. ZLNŚ postrzega generalnie Gorzelika jako polonofila kolaborującego z nacjonalistą polskim Donaldem Tuskiem. Ostatnio tropiony jest spisek Gorzelika z Małopolską z powodu przyjęcia przez Sejmik Śląski strategii współpracy obydwu tych regionów dla pozyskania większych środków z UE.
Podlizywanie się Rosji przez samozwańczych liderów Ślązaków budzi obrzydzenie. Ma to miejsce zaledwie kilka miesięcy po uczczeniu wywiezionych górników przez abp. Wiktora Skworca i Samorząd Województwa Śląskiego. Zdumiewająca jest wiara w podmiotowość życia politycznego w Rosji. W przeciwieństwie do RAŚ liderzy ZLNŚ nie stawiają na Unię Europejską ale Wspólnotę Państw Niepodległych. Ciekawym zjawiskiem jest metamorfoza Andrzeja Rocznioka, niegdyś działacza podziemnej „Solidarności” opisywanego w „Encyklopedii Solidarności”. Ta opcja radykałów stopniowo rośnie mimo, że droga takiego radykalizmu prowadzi donikąd. Stopniowo dociera także do polityków PO szkodliwość zabawy zapałkami w zbiorniku z benzyną czyli koalicji z RAŚ w Sejmiku.
Czekam z zainteresowaniem na kolejne posiedzenie Rady Górnośląskiej i informację czy ekstremiści z ZLNŚ nadal są honorowani jako pełnoprawny uczestnik przez RAŚ czy Związek Górnośląski. Politycy prorządowi i dziennikarze z mediów tzw.głównego nurtu pieczołowicie atakują PiS za rzekomą współpracę z radykałami – ostatnim pretekstem był transparent o UE jako obozie koncentracyjnym niesiony na Marszu 13 Grudnia. Zarazem w kwestiach ekscesów ślązakowców panuje dziwna tolerancja oraz ślepota.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173850-kamraci-gorzelika-pisza-do-rosji-w-kwestiach-ekscesow-slazakowcow-panuje-dziwna-tolerancja-oraz-slepota