Krystyna Grzybowska; "Tuskowy pomysł okrągłego stołu to próba wciągnięcia opozycji w machinacje obozu władzy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Krystyna Grzybowska w jednoznaczny sposób ocenia propozycję powołania "nowego okrągłego stołu", którą na sobotniej Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej wystosował premier Donald Tusk.

CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk apeluje o nowy Okrągły Stół w Polsce i mówi do polityków Platformy Obywatelskiej: "Nie macie się czego wstydzić!"

Publicystka nie ma złudzeń co do intencji, jakie przyświecają szefowi rządu:

Tuskowy pomysł "okrągłego stołu" to próba wciągnięcia opozycji (tej prawdziwej) w machinacje obozu władzy, zmierzające do obciążenia jej współodpowiedzialnością za ruinę państwa i ruinę gospodarki. Coś w rodzaju politycznej korupcji na wielką, narodową skalę.

- pisze na łamach "Gazety Polskiej Codziennie".

I dodaje:

Brzmi jak krzyk rozpaczy albo śmiech przez łzy "elit" rządzących, stojących w obliczu utraty władzy wraz z konsekwencjami, o których boją się mówić, ale które śnią się im po nocach.

Krystyna Grzybowska odnosi się również do serwowanego w największych mediach przekazu dotyczącego polityki. Zdaniem dziennikarki ich wpływ jest coraz mniejszy.

Do głosu dochodzi pokolenie, które czerpie swoją wiedzę nie z telewizyjnych ekranów TVN-u czy TVP, ale z internetu. Młodzi ludzie nie oglądają mainstreamowych mediów i nie czytają "Newsweeka", (...) widzą kłamstwa, którymi faszerowane są lemingi i partyjny beton lewacko-liberalny

- puentuje.

lw, "GPC"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych