Odczepcie się od Łotockiego, teatralni analfabeci!
- pisze w emocjonalnym tekście Ewa Wanat, broniąc decyzji Lecha Łotockiego, który przyjął rolę Lecha Kaczyńskiego w filmie "Smoleńsk" Antoniego Krauzego.
W artykule odnosi się do krytyków Łotockiego, którzy atakowali aktora za tę decyzję. Wanat nie zostawia suchej nitki na ciasnych horyzontach "hejterów":
Nigdy nie widzieli żadnej kreacji Jacka u Warlikowskiego czy Jarzyny, nie wiedzą o tym, że to jest jeden z największych artystów polskiego teatru. I teraz Łotocki im się objawił - jak diabeł z pudełka, wychynął z nicości ich kompetencji kulturowych zamkniętych pomiędzy "M jak Miłość" a Pudelkiem
- pisze Wanat.
Wanat - delikatnie mówiąc, niezbyt kojarzona z prawicą, na końcu tekstu pisze nawet, że…sama namawiała Łotockiego by przyjął rolę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wiem, że długo się wahał przed przyjęciem tej propozycji i chyba nie zdradzę wielkiej tajemnicy, jeśli powiem, że sama go do tego namawiałam. To jest wielkie wyzwanie aktorskie, to jest przestrzeń, którą można wypełnić na tysiąc sposobów i wierzę, że Łotocki swoim niezwykłym talentem wypełni ją jak nikt.
Obszerny wywiad z Lechem Łotockim na łamach tygodnika "wSieci" - serdecznie polecamy!
CZYTAJ WIĘCEJ: "Mam zagrać prezydenta Rzeczypospolitej, który zginął w sposób tragiczny, w okolicznościach do tej pory niewyjaśnionych"
lw, natemat.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173622-ewa-wanat-w-obronie-lecha-lotockiego-odczepcie-sie-teatralni-analfabeci-zbiera-mi-sie-na-wymioty-gdy-czytam-rozne-komentarze