Ukraina podpisze wkrótce umowę stowarzyszeniową z UE - obiecuje w Brukseli Arbuzow

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

"Ukraina podpisze wkrótce umowę stowarzyszeniową z UE, biorąc pod uwagę strategiczny interes narodowy" - oświadczył w czwartek w Brukseli wicepremier Ukrainy Serhij Arbuzow.


Ukraiński rząd kontynuuje negocjacje z UE o tym, jak możemy wdrożyć umowę stowarzyszeniową wraz z porozumieniem o wolnym handlu. (...) Jestem przekonany, że nasza wspólna praca zakończy się sukcesem w bliskiej w przyszłości

- powiedział Arbuzow, który odbył czterogodzinną rozmowę z komisarzem UE ds. rozszerzenia Sztefanem Fuele.
Zapewniał, że ukraińskie władze mają wolę polityczną, aby podpisać umowę z Unią, nie chciał jednak podać żadnego terminu, kiedy byłoby to możliwe.

Nie możemy podać daty, musimy pracować i wyjaśniać ludziom, co robimy krok po kroku

- dodał.
Według Fuelego rozmowy nie dotyczyły konkretnych kwot pomocy finansowej, jakiej mogłaby potrzebować Ukraina, by wdrożyć umowę z UE. Uzgodniono natomiast, że przygotowana zostanie "mapa drogowa"wdrażania umowy stowarzyszeniowej wraz z porozumieniem o wolnym handlu. Unia pomoże też Ukrainie spełnić warunki porozumienia kredytowego z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.


Ustanowimy też dwustronny mechanizm konsultacji, który szybko i dogłębnie przeanalizuje wszystkie sprawy związane z wdrażaniem umowy stowarzyszeniowej wraz z porozumieniem o wolnym handlu

-powiedział Fuele.


Jasno zobowiązaliśmy się, że nasze wsparcie finansowe będzie odpowiadać ambicjom naszych ukraińskich partnerów

- dodał komisarz. Jego zdaniem potrzebna jest "większa jasność" co dowielkości unijnego wsparcia dla Ukrainy, które związane będzie z wdrażaniem porozumienia o stowarzyszeniu.
W środę premier Ukrainy Mykoła Azarow mówił, że jego kraj będzie potrzebować 20 mld euro pomocy na wdrażanie umowy z Unią.

Słyszeliśmy wiele mocno przesadzonych spekulacji o rzekomych kosztach modernizacji Ukrainy, związanych z umową stowarzyszeniową. Wiele tych liczb nie jest ani opartych na faktach, ani uzasadnionych. Trzeba trzeźwo spojrzeć na długo- i krótkookresowe korzyści (z umowy- PAP), zamiast postrzegać inwestycje jako koszt

- powiedział Fuele.

Umowa stowarzyszeniowa wraz z porozumieniem o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu jest naszą ofertą dla Ukrainy i jej narodu. Ta oferta wciąż jest na stole. UE nadal jest gotowa podpisać umowę, jak tylko ukraiński rząd będzie gotów i udowodni, że wywiązuje się ze swych zobowiązań

- podkreślił komisarz.
Przekonywał, że umowa z UE pomoże "odblokować ogromny potencjał Ukrainy", że jest "programem modernizacji ukraińskiej gospodarki i tworzy ramy dla inwestycji, których Ukraina będzie musiaładokonać, jeśli poważnie myśli o swojej modernizacji i dobrobycie w przyszłości".
Fuele dodał, że tłem konsultacji na temat podpisania i wdrażania umowy z UE jest kryzys polityczny na Ukrainie, który wymaga pokojowego rozwiązania, a także grożący temu państwu kryzys finansowy.

Ukraina musi poradzić sobie z problemami finansowymi w przejrzysty sposób, zwłaszcza poprzez bliską współpracę z takimi instytucjami, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy

- podkreślił komisarz.

Jakiekolwiek inne rozwiązanie, które będzie niejasne albo zostanie zawarte +pod stołem+, nie odbuduje zaufania ani nie pobudzi wzrostu

- dodał, odnosząc się pośrednio do planowanych w przyszłym tygodniu rozmów Ukrainy z Rosją.


Fuele powtórzył, że Unia gotowa jest uzupełnić ewentualną pożyczkę MFW dla Ukrainy (UE obiecała dotąd 610 mld euro), a także zwiększyć wsparcie na przeprowadzanie reform, związanych z umowąstowarzyszeniową.
W listopadzie rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do podpisania tego porozumienia z UE, tłumaczącto obawami przed pogorszeniem relacji handlowych z Rosją. Wywołało to liczne protesty zwolenników zbliżenia z Unią, które trwają już od trzech tygodni.

ansa/ PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych