"Widzimy, że gdy PO z PSL dorwą się do władzy, to są w stanie ogołocić kasę najbogatszego nawet regionu". NASZ WYWIAD z senatorem Grzegorzem Biereckim

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Burzliwy przebieg miało niedawne posiedzenie senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Rozpatrywano projekt ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego a mówiąc prościej - debatowano co zrobić w związku z gigantyczną dziurą budżetową województwa mazowieckiego. Zdaniem peeselowsko-platformerskich władz województwa dziura wynika z tzw. podatku janosikowego, zmuszającego bogate województwa do wsparcia biedniejszych. Ale wielu ekspertów i senatorów wskazuje iż prawdziwy powód dramatycznego stanu finansów Mazowsza jest także wydawanie milionów lekką ręką na niezrozumiałe cele.

Sprawę monitoruje i zabierał głos w dyskusji także senator Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Bierecki, którego zapytaliśmy o jego ocenę nagradzania bankruta pieniędzmi oszczędnych województw.

wPolityce.pl: Czy w pana ocenie władze województwa mazowieckiego dobrze wydawały pieniądze? Czy ta pomoc jest niezbędna?

Senator GRZEGORZ BIERECKI, przewodniczący Światowej Rady Unii Kredytowych: Nie. Fakty są takie, że koledzy marszałka Struzika w Sejmie, posłowie PSL, złożyli projekt ustawy w wyniku której wszystkie pozostałe województwa mają zrzucić się na długi Mazowsza. Ten projekt przeszedł już przez Sejm i znalazł się w Senacie. Gdy się w niego wczytujemy widać wyraźnie co jest istotą zmiany: biedniejsze województwa stracą znaczące części subwencji budżetowej ponieważ Mazowsze zarządzane przez marszałka Struzika nie wpłaciło 246 milionów złotych do budżetu.


To znaczące dla tych biedniejszych regionów kwoty?

Bardzo znaczące. W przypadku województwa lubelskiego będzie to 19 procent planowanej subwencji, w przypadku Dolnego Śląska 37 procent, Podkarpackie także straci ok. 30 procent. To istotne ubytki w budżetach tych samorządów. Te zmiany będą dotyczyły tak budżetów na rok 2013 jak i na 2014. Przedstawili to w nadesłanej opinii samorządowcy z Dolnego Śląska.


Ktoś może powiedzieć - ciężkie czasy, wszyscy muszą oszczędzać.  

To jest prawdziwa zasada ale nie w tym przypadku. Cała sprawa to skutek niefrasobliwej polityki koalicji PO-PSL rządzącej Mazowszem i marszałka Struzika. Ta ekipa doprowadziła do rzeczy niewyobrażalnej - zapaści finansowej najbogatszego w Polsce regionu. Liczący każdy grosz samorządowcy z innych województw patrzą na ckliwe relacje pokazujące pustki w kasie Mazowsza i nie chce im się wierzyć, że można tak źle i nieodpowiedzialnie zarządzać publicznymi pieniędzmi. Niestety, to są fakty. Widzimy, że gdy PO z PSL dorwą się do władzy, to są w stanie ogołocić kasę najbogatszego nawet regionu.

 

Ale może teraz przyszła jakaś refleksja i władze Mazowsza przedstawiły jakieś plany naprawcze, analizy, audyty, słowem plan działań zmierzających do uzdrowienia finansów województwa? Czy senatorowie dostali takie dokumenty?

Nie i nie tylko my nie dostaliśmy. Z informacji uzyskanych od obecnej na posiedzeniu komisji od wiceminister finansów dowiedzieliśmy się wprost, po licznych dopytywaniach, że władze Mazowsza żadnego takiego dokumentu nie dostarczyły, że nie są w stanie przygotować żadnego planu naprawczego. Wszystko sprowadza się do wyciągnięcia ręki po pieniądze. I przerzuceniu kłopotu na barki innych, bo skutki tych decyzji odczują wszyscy Polacy, w każdym województwie trzeba będzie zaniechać jakiejś inwestycji, zmniejszyć finansowanie usług publicznych.

 

Podczas dyskusji w Senacie pojawiły się też sensowne pytania: czy nie lepiej by Mazowsze po prostu pożyczyło pieniądze od banków? Dlaczego wciąga się w tę sprawę inne województwa?

Bo sytuacja samorządu województwa jest tak zła, że - wedle uzyskanych przeze mnie wyjaśnień - nie ma ono zdolności kredytowej, nikt nie pożyczy mu na rynku większej kwoty. Mogłoby to rozważyć państwo ale tutaj też trzeba by sporządzić jakieś dokumenty, przedstawić plan restrukturyzacji. Ekipa marszałka Struzika wydaje się nie być do tego zdolna, mamy pokaz nie tylko niegospodarności, ale i nieudolności. Takim ludziom nie można w nagrodę za fatalne rządy dawać kolejnych setek milionów, ich trzeba przegonić i wprowadzić zarząd komisaryczny, który zrobiłby w finansach elementarny porządek.

 

Ta ustawa zyska większość w Senacie?

Widać, że wielu senatorów koalicji rządzącej jest przerażonych tą propozycją, wiedzą jak to uderzy w ich regiony, w ich wyborców. Za tydzień ta ustawa ma być głosowana i pewnie w tym czasie będziemy mieli do czynienia z łamaniem sumień. Nie ma jedna wątpliwości, że to zła ustawa, nagradzająca nieudaczników i ludzi nieodpowiedzialnych, karząca samorządy oszczędne.

 

W obozie władzy jest chyba więcej takich zgniłych jaj i nikt nie chce rozliczenia kogokolwiek. Zgadza się pan z tą opinią?

Widać pełne poczucie bezkarności ludzi obecnej władzy. Każdy robi co chce, nikt za nic nie ponosi odpowiedzialności, wszystko jest zamiatane pod dywan. Także i w przypadku o którym mówimy dokonuje się demontażu dobrze funkcjonującego przez lata systemu finansowania samorządów wojewódzkich. Tylko po to by ukryć nieudolność marszałka Struzika! To są właśnie znamiona rozkładu, widać przyzwolenie na fatalną jakość rządzenia, z takich powodów upadają państwa. Nie wolno tak rządzić i my się na to nie zgadzamy. Mam nadzieję, że wyborcy wyciągną w końcu wnioski.

 

Poniżej: tabelka z wyliczeniem ile stracą konkretne samorządy opracowana przez władze Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.

rozm. gim

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.