Radni PO z Bydgoszczy powinni brać przykład ze swojej szczecińskiej koleżanki, która twierdzi, że „Lech Kaczyński, był także jej prezydentem”

wP
wP

Szczecińscy radni PiS zaproponowali, aby zmienić nazwę jednej z ulic i nadać jej imię „prezydenta Lecha Kaczyńskiego”. Podobnie jak w przypadku Bydgoskiego mostu, wybuchła wielka dyskusja, ponieważ dla części środowisk, upamiętnienie zmarłego prezydenta, stanowi element politycznej gry, na której mogą oprzeć swoje działa, gotowe do wystrzału.

Istnieją jednak wyjątki. Szczecińska radna PO, wychodzi przed szereg, aby w rozmowie z lokalną gazetą powiedzieć:

Jestem za nadaniem nazwy. To był także mój prezydent.

- powiedziała Urszula Pańka, radna PO ze Szczecina.

Radna na portalu społecznościowym pisze, że ma nadzieję, iż wyborcy i sympatycy PiS, myślą podobnie o obecnie urzędującym prezydencie Bronisławie Komorowskim, jednak przeraża ją dyskusja pełna nienawiści:

Żyjemy w wolnym demokratycznym kraju szanuję wybory moich rodaków. Jak wybrano Lecha Kaczyńskiego - był prezydentem wszystkich Polaków i moim również, teraz w wolnych demokratycznych wyborach Polacy wybrali Bronisława Komorowskiego i on jest prezydentem Wszystkich Polaków.

– pisze radna na Facebooku.

To bardzo mądre słowa, które powinny trafić do serc radnych bydgoskiej struktury PO, którzy zmienili istniejącą nazwę Mostu im. Lecha Kaczyńskiego, na Most Uniwersytecki. Dlaczego? Komu chcieli się przypodobać – Radosławowi Sikorskiemu, który mieszka niedaleko Bydgoszczy? A może celowo chcieli wywołać napięcie w Radzie Miasta, przecież wybory samorządowe już w przyszłym roku i „jakoś” trzeba przypomnieć o swoim istnieniu.

Prawda jest taka, że pamięć o prezydencie Lechu Kaczyńskim będzie trwać i rosnąć z każdym rokiem. Samorządom powinno zależeć na inicjatywach, które pozwalają upamiętnić tragicznie zmarłego byłego prezydenta Polski. Tak się dzieje w każdym cywilizowanym kraju.

Dodatkowo warto w przypadku każdego samorządu zaznaczyć, że lokalna polityka rządzi się innymi prawami niż ta "warszawska". Wyborcy nie znoszą przenoszenia sejmowych konfliktów na lokalne podwórka – to nigdy nie będzie dobrze wyglądać w oczach małych społeczności.  Może to zapoczątkować masowe powstawanie inicjatyw obywatelskich – najczęściej nastawionych patriotycznie, pamiętających o wielkich Polakach. Inicjatywy "obywatelskie" wypchną wówczas partyjne komitety, które zamiast działać na rzecz i dobra regionu, uprawiają lizusowską politykę - bo poseł decyduje o listach wyborczych.

Niech przykład radnej Platformy Obywatelskiej ze Szczecina będzie inspiracją dla każdego lokalnego działacza w Polsce. Lech Kaczyński, był prezydentem wszystkich Polaków. Jeżeli ktoś wychodzi z inicjatywą, aby upamiętnić prezydenta, to należy się pochylić nad tym pomysłem – nie wolno odrzucać go z powodów politycznych. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie ma już z nami, nie ma w polityce, podobnie jak prezydenta Kaczorowskiego, Józefa Piłsudskiego, czy Romana Dmowskiego. Musimy doceniać wielkich Polaków aby budować mity, tworzyć nasza historię i tożsamość. Bez tego zginiemy.

Brawo Pani Urszulo!

 

-------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------

Szukasz pomysłu na oryginalny prezent?

"Lech Kaczyński Portret"

autor:Michał Karnowski

Lech Kaczyński Portret

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych