Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej podjął próbę sporządzenia wykazu wszystkich osób, które w jej szeregach walczyły z Niemcami i Sowietami - poinformował „Dziennik Polski”.
Pierwsza wersja tej listy „według stanu pierwotnego” powinna być gotowa do połowy listopada 2014 roku.
Mamy nadzieję, że będzie to możliwie najpełniejszy wykaz, bo stworzyć kompletnego się już nie da. Jesteśmy spóźnieni o kilkadziesiąt lat. To wszystko, co możemy dziś zostawić młodszemu pokoleniu. Przechodzimy na drugą stronę, za 10 lat będzie nas tylu, że zmieścimy się przy jednym stole
- powiedział gazecie członek Zarządu Głównego ŚZŻAK Tadeusz Filipkowski.
Mimo iż od zakończenia wojny minęło już prawie 70 lat, wiele rodzin wciąż szuka jakichkolwiek informacji o działających w podziemiu bliskich.
Związek na wiele pytań nie potrafi odpowiedzieć, ponieważ wciąż nie ma bazy osób walczących w szeregach Armii Krajowej z Niemcami i Sowietami. Zdecydowano, że pretekstem do stworzenia takiego wykazu będzie przypadająca 13 listopada przyszłego roku 75. rocznica powołania Związku Walki Zbrojnej, poprzednika AK. Lista, która znajdzie się w internecie, ma być oparta nie tylko na dokumentach archiwalnych, ale także na informacjach zawartych w publikacjach dotyczących AK. Prócz imienia i nazwiska, daty urodzenia i stopnia zawierać ma także m.in. przydział służbowy i nadane odznaczenia (Krzyż Walecznych, Virtuti Militari itp.)
- czytamy w „DP”.
Zdaniem związanego z Okręgiem Nowogródzkim ŚZŻAK krakowskiego historyka Marcina Bieńkowicza jest to bardzo trudne zadanie, bo choć na brak źródeł nie możemy narzekać, to są one jednak rozsiane po archiwach i prywatnych zbiorach.
O ile dobrze znani są dowódcy AK, o tyle mniejszą wiedzę mamy o szeregowych członkach oddziałów, mylone są nazwiska prawdziwe i konspiracyjne. Dodatkową trudność sprawiają te, pod którymi akowcy ukrywali się w czasach komuny oraz nie rozszyfrowane pseudonimy
- powiedział gazecie.
„DP” ustalił, że jako pierwsze trafiły do bazy dane o żołnierzach dowodzonego przez majora Olgierda Ostkiewicza-Rudnickiego-„Sienkiewicza” (walczącego m.in. w Powstaniu Warszawskim) batalionu „Łukasiński”.
Niedługo wykaz wzbogaci się o znajdujące się już w internecie listy żołnierzy innych oddziałów AK, walczących w powstaniu, a także członków Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego i 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK (Kresy Wschodnie II RP). Wykorzystane zostaną także informacje gromadzone m.in. przez Studium Polski Podziemnej w Londynie, Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Dane urzędu i ZBOWiD-u wymagają jednak weryfikacji, gdyż - jak mówią w ŚZŻAK - ze względu na uprawnienia kombatanckie <po wojnie akowcy mnożyli się jak przed wojną legioniści>. Historycy badający podziemie niepodległościowe w Polsce szacują, że w szczytowym momencie (latem 1944 r.) AK liczyła 390 tys. żołnierzy, w tym ok. 10,8 tys. oficerów. W walce straciła ok. 100 tys. ludzi, 50 tys. wywieziono do niewoli w głąb Związku Sowieckiego
- czytamy w „Dzienniku Polskim”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/172612-wielki-spis-ak-owcow-za-10-lat-bedzie-nas-tylu-ze-zmiescimy-sie-przy-jednym-stole
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.