Na Ukrainie rusza wielki marsz opozycji na parlament, gdzie ma się odbyć debata nad odwołaniem rządu. Kilka tysięcy osób całą noc spędziło na Majdanie.
Mimo chłodu na Euromajdanie całą noc trwały demonstracje. Ludzie śpiewali i wznosili okrzyki. Milicja, zgodnie z zapowiedziami, trzymała się z dala od barierek ustawionych przez demonstrantów wokół placu. Opozycja zapowiada, że ustąpi dopóki na Ukrainie nie dojdzie do zmiany władzy. W Parlamencie o 9. tej czasu polskiego rozpocznie się debata nad wnioskiem o odwołanie rządu Mykoły Azarowa.
Opozycja zarzuca Azarowowi i całej ekipie prezydenta Wiktora Janukowycza bezprawne podjęcie decyzji o niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE.
Władze oskarżane są także o sprowokowanie z pomocą wynajętych dresiarzy ataku na administrację prezydencką w niedzielę, podczas którego ucierpiało ok. 300 osób.
- Zdeterminowanie tłumu wzmocniło się po tym, jak policja brutalnie próbowała stłumić weekendowe protesty
- tak nastroje na Majdanie relacjonuje reporter CNN Phil Black.
Przed parlamentem znajduje się kilka tysięcy zwolenników opozycji. Część z nich blokuje wejście do siedziby rządu. Wszystkie dojazdy do siedziby Rady Najwyższej (parlamentu) są zastawione pojazdamimilicyjnymi. Dojścia budynku chroni potrójny kordon milicjantów z oddziałów specjalnych Berkut.
W nocy przy wejściu do parlamentu w błyskawicznym tempie zbudowano scenę. Gromadzą się przy niej grupki młodych ludzi w strojach sportowych. Nazywani są oni "tituszkami", od nazwiska chuligana,który wiosną na oczach milicji pobił dwójkę reporterów relacjonujących opozycyjną demonstrację.
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało kilka zgłoszeń o możliwych prowokacjach podczas dzisiejszych demonstracji pod siedzibami rządu i parlamentu.
W związku z tym przedstawiciele Ministerstwa podjęli odpowiednie środki w celu zapewnienia porządku publicznego oraz sprawnego funkcjonowania instytucji publicznych
- czytamy w oświadczeniu resortu.
Wzywamy protestujących, aby byli czujni i nie ulegali prowokacjom
- zwrócono się do obywateli.
Jak podaje Russia Today, w Kijowie przez noc było spokojnie. Ria Novosti doniosło jedynie, że demonstranci rozlali wodę przed barykadami, tak by utrudnić dojście do nich oddziałom milicji. Zablokowano też dostęp do jednego z budynków rządowych. Siedziba prezydenta jest strzeżona przez siły specjalne.
Zgromadzeni na Majdanie Niepodległości, którzy w niedzielę zajęli kijowski ratusz i dom związków zawodowych, w poniedziałek wieczorem opanowali jeszcze jeden budynek - Pałac Październikowy, wktórym zazwyczaj odbywają się uroczyste akademie i koncerty.
Ochrona nie stawiała oporu, a opozycja wyjaśniła, że Pałac potrzebny jest do ogrzewania marznących na dworze ludzi.
We wtorek rankiem temperatura w Kijowie wynosiła minus 4 stopnie Celsjusza.
Prounijne demonstracje na Ukrainie, zorganizowane najpierw przez działaczy społecznych i dziennikarzy, rozpoczęły się 21 listopada. Kilka dni później protesty zaczęła zwoływać takżeopozycja.
W godzinach wieczornych w poniedziałek premier Mykoła Azarow oskarżył demonstrantów o przygotowania do zajęcia siedziby parlamentu. Ocenił, że sposób, w jaki rozwijają się protesty ma znamiona zamachu stanu. Krótko potem prezydent Wiktor Janukowycz wyraził oburzenie z powodu zajęcia przez demonstrantów budynków państwowych, ale uznał, że i milicja "przesadziła" rozpędzając demonstrantów.
ansa/ TVN24/ PAP/ polskieradio.pl
-----------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga!
Tylko u nas, wSklepiku.pl, możesz nabyć bardzo atrakcyjne gadżety portalu, które doskonale sprawdzą się jako prezent!
Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl
Gwarantujemy szybką realizację zamówień!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/172554-ukrainscy-opozycjonisci-ruszaja-na-parlament-czy-dojdzie-do-dymisji-rzadu-mykoly-azarowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.