Wobec rysującej się porażki wyborczej politycy PO postanowili umocnić swoją pozycję w Województwie Śląskim. Jak pokazały wybory parlamentarne 2005 r. sukces PiS w naszym regionie przesądził o zwycięstwie w skali Polski. Działania PO są w dużym stopniu wyłącznie propagandowe.
I oznaczają zakwestionowanie strategii współpracy z RAŚ – bo trudno prowadzić całkowicie odmienną politykę krajowo i regionalnie. Głównymi liderami nowej śląskiej propagandy PO będą Wicepremier Elżbieta Bieńkowska i Prezydent RP Bronisław Komorowski. Mało kto o tym pamięta, że w 2005 r. PiS odniósł zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w Województwie Śląskim. Dla śląskiej PO był to szok.
Niedługo po wyborach zdziwieni mieszkańcy regiony oglądali bilboardy z Tomaszem Tomczykiewiczem i podziękowaniem PO za poparcie. Katowicka „Gazeta Wyborcza” opublikowała kuriozalny tekst Aleksandry Klich „Śląsk Platformy się nie boi” udając, że PO wybory w Województwie Śląskim wygrała. Przeprowadzano różne kampanie mające uzasadnić antyśląskość PiS – jak sprawa dziadka z Wehrmachtu Jacka Kurskiego (z przypadkowej wypowiedzi uczyniono rzekomą akcję polityczna partii), czy rzekome odebranie Euro 2012 (decyzja niezależnej komisji FIFA podjęta na podstawie punktacji).
Śląscy politycy PO nie mogą pochwalić się sukcesami, często wracali do tematu nieprzyznania Euro 2012 rzekomo decyzją polityczną PiS. Prezydent RP Bronisław Komorowski w tym roku zapowiedział wybudowanie w Warszawie pomnika Wojciecha Korfantego. Tym samym oficjalnie PO przejmuje element polityki PiS.
Z inicjatywy klubu radnych PiS w Sejmiku Śląskim rok 2009 r. został uznany przez Sejmik Śląski rokiem Wojciecha Korfantego. Był z tym pewien problem, bo za pierwszym podejściem radni PO nie byli za i odrzucili pomysł. Dopiero po wyjaśnieniach radnego PO Józefa Buszmana a zarazem ówczesnego przewodniczącego Związku Górnośląskiego inicjatywę Sejmik zaakceptował.
Niestety, Premier RP Donald Tusk odmówił patronatu nad Rokiem Korfantego wysyłając pismo do Sejmiku podpisane przez jakąś niższej rangi urzędniczkę. Uczynił to Prezydent RP prof. Lech Kaczyński pisząc o Korfantym:
W jego osobie, myśli i dziele odnajdujemy jeden z najpiękniejszych symboli wspólnych tradycji Polski i Śląska w XX wieku. Z działalności i dokonań Wojciecha Korfantego – zarówno w okresie zaborów, jak i wybijania się na niepodległość, a także tych podejmowanych już w wolnej ojczyźnie - płynie przesłanie do dzisiaj zachowujące fundamentalne znaczenie i pełną aktualność. Za wartości najważniejsze w życiu politycznym uznawał Korfanty patriotyzm i jedność narodową, przywiązanie do katolickiej nauki społecznej oraz poszanowanie wolności. Jako polityk i myśliciel społeczny Wojciech Korfanty wyprzedził swoja epokę.
To oczywiście nie przeszkodziło później politykom PO promować się na imprezach Roku Korfantego a w kampanii do Parlamentu Europejskiego nazywać prof. Jerzego Buzka „drugim Korfantym”. Jednocześnie starano się ignorować osoby z rodziny Korfantego a szczególnie senatora PiS Bronisława Korfantego. Byłem świadkiem jednego spotkania publicznego w ramach Roku Korfantego gdy prelegentka z PO przywitała wszystkich a zapomniała o senatorze z PiS. W 2013 r. Marszałek Sejmu RP Ewa Kopacz zaakceptowała nadanie nazwy jednej z sal w Sejmie RP imienia Wojciecha Korfantego. Na uroczystości obecny był także marszałek Mirosław Sekuła określił siebie jako „korfanciorza”.
Nowa polityka historyczna PO to zanegowanie idei rewizji historii śląskiej w duchu Ruchu Autonomii Śląska. Obecni liderzy RAŚ z Jerzym Gorzelikiem na czele rozpoczęli aktywność od protestu przeciwko postawieniu pomnika Wojciechowi Korfantemu w Katowicach. RAŚ odrzuca tradycję Powstań Śląskich nazywając je „wojną domową”. W polityce historycznej stara się przypominać śląskich Niemców a negować dorobek Polski – i to zarówno II RP jak i PRL. PO podłączała się do tej retoryki ględząc coś o ”wspólnej Europie” czy „zasypywaniu podziałów”. Jednak awantura przy okazji próby stworzenia proniemieckiej ekspozycji historycznej w Muzeum Śląskim wymusiła zmianę polityki PO.
Zarazem PO wisi na Śląsku na elektoracie RAŚ rozczarowanym brakiem realizacji ich postulatów. W ramach przyciągania wszystkich grup wyborców sztandarowym radykalnym ślązakowcem został poseł Marek Plura, propagator kodyfikacji gwary śląskiej. No i nadal pozostawiono dofinansowanie dla kwartalnika „Fabryka Silesia” redagowanego przez osoby kojarzone z RAŚ. Śląska PO uczyniła sztandar z ustawy metropolitalnej zabiegając o przekształcenie większości miast w centrum regionu w nowy podmiot. Akceptacji dla projektu nie uzyskano. Zamiast tego PO funduje Śląskowi obłęd nowej polityki klimatycznej i zakaz palenia węglem w piecach.
Kolejne decyzje PO uderzające w branżę górniczą mają miejsce w sytuacji coraz silniejszej konkurencji węgla z Rosji czy Kazachstanu, którego koszty wydobycia są dużo mniejsze. Niepokojące są zapowiedzi likwidacji kolejnych kopalń.Nie wiemy jeszcze jakie korzyści ma zapewnić Województwu Śląskiemu posiadanie wicepremiera z Mysłowic, na czym ma polegać ten rozwój. Bo dyskusje o tatuażach nie zastąpią likwidowanych miejsc pracy w kopalniach czy otoczeniu kopalń. W sytuacji gdy samorządy kończą z trudem rozpoczęte duże inwestycje dofinansowane z funduszy UE ciekawe czy znajdą środki na wkład własny.
Wygrana w Rybniku Bolesław Piechy pokazuje, że wiosna dla PiS zaczyna się na Śląsku. W wywiadzie dla Radia Katowice minister Tomasz Nałęcz zapowiedział w przyszłości zorganizowanie karczmy piwnej na Barbórkę w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Poza pomnikiem Korfantego w Warszawie to była jedyna konkretna propozycja. Ale skoro PO już zlekceważyło wybory w Rybniku, liczę na powtórną porażkę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/172497-propaganda-po-dla-gornego-slaska-nowa-polityka-historyczna-po-to-zanegowanie-idei-rewizji-historii-slaskiej-w-duchu-ruchu-autonomii-slaska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.