Moja partia Platforma Obywatelska pozostaje tylko „obywatelską” z nazwy. Aparat zbiera krwawe żniwo w rozprawie z opozycją wewnątrzpartyjną

Szanowni Państwo, Wyborcy! Dziś po wielu latach w Platformie Obywatelskiej – odchodzę. Nie mogę dłużej stać w opozycji do własnej partii będąc w jej szeregach.

Liczyłem jak 1/5 członków PO, że przyjdą dobre zmiany – powrócimy do korzeni. Dziś po wyborach wewnętrznych wiem, że nadzieja na lepszą Platformę i nowoczesną Polskę jaką była grupa wolnych ludzi skupiona wokół Jarosława Gowina stała się jej wewnętrznym mitem.

Aparat zbiera krwawe żniwo w rozprawie z opozycją wewnątrzpartyjną. Moja partia Platforma Obywatelska pozostaje tylko „obywatelską” z nazwy. Ponadto od lat postępuje lewicowanie się środowisk skupionych w PO. Nie do takiej partii wstępowałem, nie taką partię wspierałem jako Młody Demokrata.

Jestem bliski ideałom założycielskim Platformy i charakterowi jaki miała przez pierwsze lata – umiarkowany konserwatyzm i ordoliberalizm. Nie wyobrażam sobie bycia w partii nie-pluralistycznej, nękanej przez afery, sprzecznej z własną deklaracją. Nie wyobrażam sobie sojuszu politycznego z SLD, na który kurs obrał Przewodniczący – sojuszu z partią postkomunistyczną, której poprzedniczki PPR – PZPR zrujnowały i odebrały życie wielu Polakom. Życzę kolegom z Platformy Obywatelskiej RP sukcesów na drodze budowania wielkiej, bogatej i nowoczesnej Polski. Nie mówię do widzenia – do zobaczenia, kiedy wybije wasza „Godzina dla Polski”.

Do dziś Wiceprzewodniczący pułtuskiej PO

Łukasz Skarżyński