Polskie MSZ o rozpędzeniu demonstracji w Kijowie: potępiamy przemoc

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / EPA
fot. PAP / EPA

Pacyfikacja pokojowych demonstracji nie służy integracji europejskiej Ukrainy. Potępiamy przemoc w każdej formie

- napisał na Twitterze rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Marcin Wojciechowski, krytykując sobotnie wydarzenia na Euromajdanie, gdzie milicja brutalnie rozpędziła prounijną demonstrację i pobiła m.in. Polaków.

Na Twitterze znalazł się też wpis polskiej ambasady na Ukrainie:

Brutalne rozegnanie Euromajdanu w Kijowie i pobicie obywateli RP będzie pogłębiać nieufność wobec intencji władz Ukrainy w Polsce i w UE

- czytamy.

Także na Twitterze sytuację skomentował ambasador Stanów Zjednoczonych na Ukrainie Geoffrey Pyatt.

Wciąż pracujemy nad tym, by zrozumieć, co się stało, ale oczywiście potępiam użycie siły wobec pokojowych demonstrantów

- napisał.

W sobotę nad ranem milicyjne oddziały specjalne Berkut rozprawiły się z uczestnikami demonstracji, którzy zbierali się od ubiegłego tygodnia w centrum Kijowa, domagając się od władz podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Pobito i zatrzymano kilkadziesiąt osób; wśród pobitych są dwaj obywatele Polski.

Protesty nasiliły się w piątek, gdy goszczący na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, bo właśnie tam miała być zawarta umowa, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zrezygnował z zawarcia porozumienia.

Jeszcze w środę Janukowycz zapewniał w wywiadzie telewizyjnym, że władze nie będą rozpędzać protestów, ostrzegał jednak, że państwo ma wystarczająco dużo sił, by reagować na łamanie prawa.

Odpowiadając na pytanie, czy milicja będzie likwidować protesty, Janukowycz powiedział wówczas:
"Nie, nie będzie (...). To przecież pokojowa akcja".

Ukraińska piosenkarka Rusłana, która poinformowała o milicyjnej akcji PAP relacjonowała, że znajdujący się na Majdanie studenci zostali zaatakowani bez uprzedzenia.

Na Majdanie pobito studentów. Było ich tam około pięciuset. Nie było muzyki. Dzieciaki spały. Przyjechała milicja, zaczęła ich bić. Nogami, do krwi, kopali w plecy. Rozwozimy ich teraz po szpitalach

- mówiła po ataku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińska milicja brutalnie rozpędziła Majdan. Wśród pobitych są Polacy

 

PAP/mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych