Megaminister od superresortu, Elżbieta Bieńkowska Wielka, rozpoczęła panowanie od wyrzucania zastępców swojego wybitnego poprzednika - specjalisty od zegarków. Dzisiaj poleciał, między innymi, wiceminister Andrzej Massel - odpowiedzialny za koleje.
I na górze i na dole kolejowa kompromitacja trwa w najlepsze - z udziałem unijnych pieniędzy. Nie dość, że ta ekipa nie umiała wykorzystać do tej pory prawie 80 procent przyznanych środków na kolej, to kolejne kolejowe miliony wyrzuca w błoto.
Przykład tym razem w regionie, z którego jestem posłem - aż ! 10 dni jeździł pociąg na trasie Jelenia Góra - Szklarska Poręba.
Na modernizację tej linii kolejowej jaśnie panujący z PO- PSL wydali około 34 milionów. Dwadzieścia jeden milionów na tę ważną dla mieszkańców inwestycję wydano z dotacji unijnych. Ważną chociażby dlatego, że wielu mieszkańców z turystki po prostu się utrzymuje. A turysta musi mieć czym do nas przyjechać.
I co się okazało? Nie będzie możliwy ruch pociągów między Jelenią a Szklarską. Przyczyna - o zgrozo- przejeżdżanie, a nawet przechodzenie po wiadukcie w Piechowicach stwarza zagrożenie dla życia. Grozi to zawaleniem!
Potwierdził to w mediach Mirosław Siemieniec - rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe .
W związku z tym po dziesięciu dniach od odtrąbienia sukcesu przez PO - inspektor nadzoru nakazał wstrzymanie, a raczej w rzeczywistości zamknięcie ruchu pociągów na trasie Jelenia Góra - Szklarska Poręba.
Jest to niebywały skandal, zważywszy na fakt, że o fatalnym stanie wiaduktu wiadomo było od dawna.
Historia jak z filmu Barei - w listopadowym „Informatorze Piechowickim” - obok radosnej relacji z otwarcia linii znalazła się, jak gdyby nic, informacja o złym stanie technicznym wiaduktu. Tak złym, że według piechowickich urzędników nadaje się tylko do rozbiórki.
Gmina Piechowice, jak większość w regionie jeleniogórskim, jest biedna i nie ma pieniędzy na tę inwestycję, więc obawiam się, że nieprędko na tej trasie pojadą pociągi.
Powtórzę - szansą dla mieszkańców jest rozwój turystyki. Jest ona ważnym źródłem utrzymania. Niestety, dojazd do nas, zarówno samochodem, jak i pociągiem, jest dla turystów zniechęcający. W związku z tym jako jeleniogórski poseł staram się od lat m.in. o połączenia kolejowe.
Obecna władza jest głucha na te problemy. Chętnie przecina wstęgi i wystawia się do mediów, a w rzeczywistości lekceważy istotne życiowe sprawy Polaków!
To oczywiste, że w nasze piękne strony turyści chętnie przyjadą. Ale muszą mieć czym!
Zaprosiłabym do Szklarskiej Poręby Megaminister Bieńkowską. Ale koleją na razie raczej nie dojedzie. Może premier Tusk użyczy jej swojego samolotu...
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/172253-kolejowych-kompromitacji-ciag-dalszy-dziesiec-dni-za-34-miliony-zlotych-az-10-dni-jezdzil-pociag-na-trasie-jelenia-gora-szklarska-poreba
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.