Niesiołowski odsłania kulisy dymisji gen. Skrzypczaka: "Nie wytrzymał nagonki akolitów Kaczyńskiego! Ten atak PiS był bardzo gwałtowny..."

Fot. wPolityce.pl/tvn24
Fot. wPolityce.pl/tvn24

Rzadko media odpytują Stefana Niesiołowskiego z jego głównego zajęcia, a więc szefowania sejmowej komisji obrony narodowej. Ale tym razem tvn24 postanowiła jednak pójść pod prąd i zapytać posła Platformy Obywatelskiej o ocenę dymisji gen. Waldemara Skrzypczaka.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gen. Skrzypczak podał się do dymisji. „Jestem obiektem niesprawiedliwych ataków”

Szczerze gratulujemy decyzji. Nikt chyba tak merytorycznie jak Stefan Niesiołowski nie mógł się odnieść do tej drażliwej sprawy. Winny dymisji wiceministra obrony - w równoległym świecie posła PO - jest oczywiście PiS.

Skrzypczak nie wytrzymał nagonki, to jest przekroczony poziom agresji ze wszystkich stron - dla mnie argumentem ważnym jest to, że jeśli kogoś PIS atakuje tak gwałtownie, to trzeba je traktować ostrożnie. Bo strategia PiS jest taka, że im gorzej, tym lepiej. A PiS bardzo gwałtownie atakuje gen. Skrzypczaka...

- mówił Niesiołowski.

I dodawał:

Dziwne jest, że ten atak jest ze wszystkich stron. Ale ten atak PiS był największy! Konferencja prasowa, wystąpienie akolitów Kaczyńskiego! Skrzypczak po prostu miał dość. Te argumenty, które podał w swoim doświadczeniu, są przekonujące, że w tej atmosferze nie da się pracować. Dla mnie to nie jest dobra wiadomość, ale to nie jest ważne. Pytanie jest takie, czy Skrzypczak czymś zawinił? Gen. Nosek też nie pokazał klasy, który odwołuje się do opozycji i chce publicznej debaty...

- przekonywał poseł PO.

Szef sejmowej komisji obrony narodowej przyznawał, że nie jest w stanie do końca zrozumieć powodów dymisji gen. Skrzypczaka.

Nagonkę można zawsze rozpętać. Tutaj ta nagonka była bardzo niszcząca dla sił zbrojnych. Bardzo trudno jechać, negocjować i dokonywać zakupów w tym obszarze, jeżeli człowiek nieustannie musi odpierać ataki! W tym sensie problem się skończył. Nie lubię, gdy się komuś dzieje krzywda. Mam taką naturę, że nie lubię nagonki, nawet na polowaniu lubię, by ten jeden uciekł psom, a szczególnie nie lubię, gdy nagonka dotyczy ludziom.

Temu człowiekowi stała się krzywda, a to zawsze źle, bo demokratyczne państwo nie powinno

- zakończył Niesiołowski.

lw, tvn24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych