Tusk pozazdrościł Pendolino rekordu prędkości? Wioząca go kolumna rządowa "zasuwała" 180 kilometrów na godzinę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/ "Fakt"
fot. wPolityce.pl/ "Fakt"

Kolumna rządowa wioząca Tuska na konwencję PO, na której premier chwalił rekord prędkości „polskiego” pociągu Pendolino, sama przekroczyła wszelkie dopuszczalne prędkości. Jak napisał „Fakt” samochody gnały drogą do Warszawy z prędkością nawet 180 km na godzinę.

Nie ma miejsca w Polsce, gdzie można jeździć z taką prędkością. Nawet na autostradzie. Niemniej pojazdom uprzywilejowanym wolno więcej, z cego skwapliwie skorzystała kolumna rządowa wioząca na sygnale Donalda Tuska.

Prawa pewnie nie złamano, ale...

Rozwijanie takiej prędkości jest poza dopuszczalnym poziomem ryzyka na polskich drogach. Zwłaszcza w miejscach, gdzie są ograniczenia prędkości, taka jazda to igranie z losem

- cytuje „Fakt” Jerzego Polaczka, byłego ministra transportu.

Gazeta sugeruje, że być może Tusk pozazdrościł rekordu prędkości rozwiniętej na teście przez pociąg Pendolino. Wiadomość o rekordzie Tusk zadedykował na konwencji Sławomirowi Nowakowi, który podał się do dymisji w związku z machlojkami, o które podejrzewa go prokuratura.

Slaw/ "Fakt"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych