Paweł Kowal został pierwszym politykiem z zachodniej Europy, który przyjechał do Kijowa, by wesprzeć manifestujących ku porozumieniu Ukrainy z UE. Od kilku dni tysiące mieszkańców Ukrainy demonstruje na ulicach przeciw decyzji Wiktora Janukowycza.

Paweł Kowal przekonywał Ukraińców, że chce, aby żyli oni tak samo jak Polacy czy Niemcy. Deputowany Parlamentu Europejskiego zaznaczył, że manifestanci walczą o przyszłość własną i narodu.

Bez was nie otworzymy bramy do Europy

– mówił szef PJN.

Jak donosi Informacyjna Agencja Radiowa, występ Kowala spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Demonstranci skandowali przez kilka minut „Polska, Polska".

Paweł Kowal podkreślił też, że swoim przyjazdem chciał wyrazić poparcie dla protestujących.

Jeżeli coś można zrobić, to przyjechać i wysłać sygnał, że oni muszą walczyć, nie mogą zostać sami

– dodał.

Wieczorem na Placu Niepodległości było 3 tysiące manifestantów.

Jeden wniosek: przyjezdzajcie do Kijowa! Przyslijcie więcej kamer, Majdan zasługuje na wsparcie.

- dodał na Twitterze Kowal

IAR, TVP Info, lw