Przepychanki z milicją, podczas których użyto gazu łzawiącego, trwają w poniedziałek rano przez siedzibą rządu w Kijowie, gdzie od kilku dni kontynuowane są demonstracje przeciwników wstrzymania przez rząd przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
W proteście przed Radą Ministrów uczestniczy blisko tysiąc osób. Budynek chroniony jest przez oddziały specjalne milicji "Berkut". Funkcjonariusze mają na twarzach maski gazowe.
Stojący naprzeciwko kordonu milicyjnego ludzie wykrzykują "Precz z bandytą!" i "Ukraina to Europa!".
Zwolennicy integracji z UE nadal obecni są na Majdanie (placu) Niepodległości, gdzie demonstrują od 21 listopada, oraz na placu Europejskim, gdzie w niedzielę odbył się 100-tysięczny wiec poparcia dla umowy stowarzyszeniowej. W poniedziałek w Kijowie pada deszcz, a temperatura powietrza wynosi 5 stopni Celsjusza. Rząd premiera Mykoły Azarowa ogłosił w ubiegły czwartek pauzę w przygotowaniach do zawarcia umowy stowarzyszeniowej z UE, która miała być podpisana na rozpoczynającym się 28 listopada szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Władze wyjaśniły swój krok tym, że UE nie zaproponowała stronie ukraińskiej wystarczającego zadośćuczynienia za straty, które Ukraina poniosłaby w związku z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją, sprzeciwiającą się zbliżeniu Kijowa z Brukselą.
Slaw/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/171901-mimo-zimna-w-kijowie-jest-goraco