Próba zmiany wizerunku nie pomogła Hannie Gronkiewicz Waltz. Warszawiacy wyraźnie mają jej dość

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Facebook
Facebook

Miesiąc po referendum warszawiacy chłodno oceniają swoją prezydent. W szkolnej sali dostałaby trójkę z małym plusem. A w rankingu kandydatów na włodarza stolicy wyprzedził ją Ryszard Kalisz

- podaje „Gazeta Stołeczna”. W sondażu przeprowadzonym przez „Gazetę Wyborczą wygrywa Ryszard Kalisz.

Na rok przed wyborami samorządowymi zapytaliśmy warszawiaków, na kogo chcieliby głosować, gdyby już dziś były wybory. Jako potencjalnych rywali Hanny Gronkiewicz – Waltz wpisaliśmy polityków, którzy byli wymieniani w kampanii referendalnej.

PiS zgłosił Piotra Glińskiego, SLD – Marka Balickiego. Piotr Guział zgłosił swoją kandydaturę, a także kandydaturę Ryszarda Kalisza, byłego członka SLD, obecnie szefa stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska.

Kalisz nigdy dotąd nie zdobył tak wysokiego wyniku w sondażu. Nie wiadomo jednak, cyz zdecyduje się wziąć udział w wyborach.

W sprawie swojego startu w wyborach kokietuje – nie składa jednoznacznych deklaracji. Politycy SLD przypominają, że gdy dawniej namawiali go do kandydowania na prezydenta stolicy, nie chciał, tłumacząc, że spełnia się w roli eksperta, a nie menedżera.

„Wyborcza” najwyraźniej spisała na straty obecną prezydent Warszawy i zawczasu zaczyna lansować kandydaturę Kalisza.

Nowy sondaż pokazuje, że warszawiacy, choć prezydent nie odwołali, to jednak nie uwierzyli w przemianę jej stylu. Dziś aż 62 proc. odpowiada, że Hanna Gronkiewicz – Waltz nie słucha mieszkańców, nie konsultuje się, rządzi po swojemu. (…) Kalisz to zaprzeczenie stylu Hanny Gronkiewicz – Waltz. Ma coś z celebryty. Uwielbia błyszczeć i bywać, jest zręcznym polemistą. Chodzi na Parady Równości, zachęca do aktywności obywatelskiej.

Jeśli miarą aktywności obywatelskiej jest uczestnictwo w Paradach Równości, czyli promocja ideologii gender, w tej akurat dziedzinie niczego obecnej prezydent nie można zarzucić. Imprezy w rodzaju Kolorowej Niepodległej zawsze mogą liczyć na jej poparcie, a po każdym spaleniu tęczy pani prezydent konsekwentnie finansuje oklejanie metalowej konstrukcji na Placu Zbawiciela kwiatami.

Zamiana Hanny na Ryszarda gwarantuje, że nic się tutaj nie zmieni. Po co zatem przeprowadzać tę całą operację? Skoro prawie 97% biorących udział w referendum, opowiedziało się przeciw rządom obecnej prezydent, trzeba było wyciągnąć z tego wnioski. W kolejnych wyborach Hanna Gronkiewicz - Waltz nie ma raczej szans. Możliwe jednak, że projekt wystawienia kandydatury Ryszarda Kalisza ma stanowić odpowiedź na pytanie: „jak wszystko zmienić tak, żeby nic się nie zmieniło”?

„GW”/aż

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych