Znikąd, znikąd nadziei. Najwierniejsi z wiernych, tydzień w tydzień broniących premiera Donalda Tuska jak tylko się da, wypowiedzieli posłuszeństwo. Wiesław Władyka, Tomasz Wołek, Tomasz Lis, Jacek Żakowski. Czterech dżentelmenów krytykowało dziś posunięcia premiera w sprawie rekonstrukcji rządu.
Rozpoczął publicysta "Polityki":
Spodziewałem się silniejszego otwarcia. Te persony mają może sprawność urzędniczą, ale oczekiwałem bardziej efektownego otwarcia personalnego. Jasne jest, że to rozwiązanie polityczne, a nie tylko resortowe. Przeżyłem pewne rozczarowanie i podzielam niepokoje - pewne zmiany strukturalne w ramach tych nowych nominacji też budzą niepokój...
Wtórował mu naczelny "Newsweeka":
Myśleliśmy od X tygodni, albo i miesięcy o tej rekonstrukcji, zastanawialiśmy się, czy będzie to impuls do innego postrzegania tej ekipy, czy będziemy w stanie spojrzeć: o, ruszyli z kopyta!
Tomasz Wołek poszedł o krok dalej:
Jedna nominacja budzi moje wątpliwości, mówię o Andrzeju Biernacie. Premier bardzo instrumentalnie potraktował minister Muchę - rzucając na głęboko wodę, a potem odrzucając jak zużyty sprzęt. Biernat to nominacja partyjnego, gorliwego aparatczyka, który wykonał brudną robotę. Mam nieodparte wrażenie, że Donald Tusk wchodzi w buty Mariana Krzaklewskiego
Żakowski wówczas nie wytrzymał i nawet on zaczął drwić z kolegi:
Uuu, Tomek, co ci się stało? Sześć lat walki o Donalda Tuska z wszystkimi wrogami, a teraz...
Ostrzeżenia nie pomogły. Kolejne tematy, kolejne oceny ministrów to kolejne ciosy spadające na głowę premiera.
Jeżeli twarzą Platformy mają być ludzie pokroju Biernata, Rasia i tego typu zawodników, to nie wróży to dobrze. Nie wiem, czemu premier Tusk pozbywa się ludzi wartościowych i nie chodzi tu tylko o Grzegorza Schetynę
- oznajmił Wołek.
A Tomasz Lis zwracał uwagę na trudną sytuację Joanny Muchy:
Widziałem wczoraj rozmowę z Joanną Muchą - wielka klasa, kulturalna. Nawet z życzliwością mówiła o Biernacie. Trudną życzliwością, bo razów, które padały z jego strony, słów niegodnych, chamskich, wrednych i seksistowskich było co nie miara. Pani Mucha padła ofiarą kibolskiego seksizmu, że "nie bedzie nam tu baba się wpierdzielać w sprawy sportu, bo my, wąsate działacze od wódy wiemy lepiej". (...) Czy chcielśmy takiego otwarcia?
- pytał dramatycznie.
Jacek Żakowski reprymendował i nie krył zdziwienia, niby to ironizując:
Chłopaki, czy wyście się zapisali do PiS? (...) Tomasz Wołek zdradził i przeszedł do PiS, muszę zaprotestować. W dwóch miejscach jest jednak wyraźna poprawa...
Ale wszystko na nic. W pewnym momencie Wiesław Władyka mówił niemal jak Mariusz Kamiński lub Jarosław Kaczyński:
Weźmy pod uwagę jednak szerszy wydźwięk i kaliber zmian. To nie jest wyraźnie, załamująco... W tle mamy jakąś aferę korupcyjną, która osadza tę rekonstrukcję na piaskach... Ludzie mają prawo pytać, a wyobraźmy sobie, jak to się będzie rozkręcać... Być może to mina, na której ten cały układ wyleci!
- oceniał. I choć Lis próbował uspokajać, że "na razie afera korupcyjna to afera urzędnicza i premier nie musi ponosić odpowiedzialności politycznej", to niepokój odczuwalny był nawet w eterze.
A więc jednak. Układ, Tusk jak Krzaklewski, a Biernat to cham. Panowie, założyć wam blogi na naszym portalu?
lw, tokfm
-----------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------
Książka jest świetnym prezentem na każdą okazję!
Polecamy wSklepiku.pl!
autor:Mierzwiński Tomasz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/171672-zdziwienie-zakowskiego-chlopaki-czy-wyscie-sie-zapisali-do-pis-najwierniejsi-z-wiernych-krytykuja-decyzje-donalda-i-mowia-jezykiem-iv-rp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.