Rekonstrukcja rozumu. „Media aż trzęsą się z emocji od zmian w rządzie, choć wielu komentatorów uważa, że ta rekonstrukcja jest pseudo-wydarzeniem"

Prawdziwym wydarzeniem byłaby zmiana partii władzy, a nie mieszanie w tej samej kadzi skisłego bigosu.

Mniej pseudo są masowe aresztowania w administracji publicznej z powodu afer. Premier robi numer na „walkę z korupcją”, jakby o niczym wcześniej nie wiedział. Wypala tego raka gorącym żelazem, gdyż poparcie dla PO spadło o połowę. Więc nie wiadomo, czy jakiś następny minister spraw wewnętrznych nie przyjdzie po premiera, zamiast po „faszystów”. Czyli nawet te aresztowania to również wydarzenie pijarowskie.

Tusk odmówił prośbie Moskwy ochrony ambasady rosyjskiej podczas Marszu Niepodległości. Race za płotem ambasady i spalona buda wartownika – co sprawiło niemal kryzys międzynarodowy - też należą do PR-u, bo PO potrzebowała tła „płonącej ambasady” z PiS-em na pierwszym planie. Ale pisiory przechytrzyły platfusów, kiedy wyniosły się wyniośle do Krakowa.

Czym my się zajmujemy!

Przeglądając „brudną pianę gazet” (Herbert), albo zaglądając do ścieku wiadomych telewizji, marzę o czym? O Slow TV. Powolnej telewizji, która w Norwegii przyciąga tłumy przed małe ekrany. 16 czerwca dwa lata temu o 19.45 telewizja NRK rozpoczęła transmisję na żywo podróży statku Nordnorge wzdłuż długiego wybrzeża kraju, przy użyciu 11 kamer. Trwało to 134 godziny. W czasie weekendu od 17 do 19 czerwca widowisko obejrzało dwa i pół miliona ludzi, połowa mieszkańców. A jednorazowo, w jakimś momencie transmisji, oglądało to 700 tysięcy widzów.

Jak ja bym chciał włączyć telewizję, żeby nie oglądać twarzy aż za dobrze znanych, ale podróż statkiem wzdłuż fiordów przez kilka dni, bez przerwy. Albo palenie ogniska. To też pomysł Norwegów. 15 lutego tego roku ta sama stacja TV nadała 12-godzinną transmisję „narodowego palenia drzewem w kominku”. Obejrzała to jedna piąta Norwegów, zaglądając do programu choćby na chwilę wytchnienia.

Siadasz wygodnie w fotelu, włączasz telewizor HD i widzisz na ekranie nawet najmniejsze iskierki, jak odrywają się od jęzorów ognia. Patrzysz i czujesz, jak twój umysł odrywa się od sztuczek manipulatorów. Powoli odzyskujesz zdolność odróżnienia niusa od pierdo-niusa. Jeśli to nie jest rekonstrukcja rozumu, to co to jest?

Tekst ukazał się na stronach SDP.pl