Rosjanie obrzucili polską ambasadę racami i kamieniami. Pojawił się też transparent: "Rosja od Warszawy do Portu Artura!". Jak zareaguje polskie MSZ?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Twiiter/Ria Novosti
Fot. Twiiter/Ria Novosti

Nie trzeba było długo czekać na reakcję Rosjan na wydarzenia związane z Marszem Niepodległości. Przypomnijmy - w trakcie zgromadzenia 11 listopada w Warszawie uczestnicy Marszu rzucali w kierunku rosyjskiej ambasady race i petardy hukowe, spłonęła również budka strażników.

Polskie MSZ wysłało do Rosjan specjalną notę dyplomatyczną w tej sprawie, przeprosił również prezydent Bronisław Komorowski, mówiąc, że rosyjska strona ma "absolutne prawo do formułowania ostrych ocen".

Rosjanie zareagowali już w kilka dni po incydentach na Marszu Niepodległości. Jak podaje agencja Ria Novosti, polska ambasada w Moskwie została obrzucona racami, świecami dymnymi i kamieniami, a tamtejsza milicja zatrzymała cztery osoby za naruszenie porządku publicznego. Wywieszono też transparent o treści:

Rosja od Warszawy do Portu Artura!

Nieoficjalnie wiadomo, że za zamieszkami w Moskwie stoi organizacja "Inna Rosja". Przedstawiciele polskiej ambasady jak na razie bagatelizują całą sprawę. Telewizja tvn24 przekonywała, że "atak trwał tak krótko, że nawet go nie zauważono".

Informację będziemy uzupełniać.

Czy polskie MSZ będzie równie aktywne, jak jego rosyjski odpowiednik? Internauci przypomnieli twitt Sikorskiego w kilka godzin po Marszu Niepodległości:

Czy gdyby ich nacjonaliści tak potraktowali naszą ambasadę i ich policja nawaliła nie uznałby Pan, że przeprosiny się należą?

Trzymamy za słowo i czekamy na reakcję.

lw, Ria Novosti

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych