wPolityce.pl: Poseł Jarosław Gowin komentując sprawę pobicia Przemysława Wiplera mówił: "Każdy dzień zwłoki podsyca wątpliwości co do wiarygodności wersji policyjnej. Zwłaszcza, że zaczęły krążyć plotki, iż w tym klubie, w którym niestety bawił się zbyt hucznie Przemysław Wipler, na bramce stali nielegalnie policjanci, a może nawet funkcjonariusze BOR". Czy to możliwe, by w tej sprawie było drugie dno, związane z nielegalnym dorabianiem ludzi służb w klubach?
Płk Andrzej Pawlikowski, były szef BOR: Na wstępie zaznaczam, że nie wiem, co działo się ws. incydentu dotyczącego Przemysława Wiplera. Nie byłem świadkiem tej sprawy. Jednak sygnały dotyczące nielegalnego dorabiania funkcjonariuszy BOR czy innych służb mundurowych nie są nowe. Ten proceder trwa od wielu lat. To jest ogromny problem dla służb. Funkcjonariusze dorabiający działają na ogół nielegalnie. Oni mogą pracować poza służbą jedynie, gdy mają zgodę przełożonego, komendanta głównego policji czy szefa BOR. Nie wiem jak sprawa wygląda obecnie, ale za czasów mojego kierowania służbą zezwolenia na stanie na tzw. bramce nie były wydawane. Jednak mimo tego dochodziły do mnie sygnały, że takie sytuacje mają miejsce. Gdy docierały do mnie takie wiadomości, wszczynałem czynności zmierzające do weryfikacji tych doniesień. Gdy to się potwierdzało, wyciągane były daleko idące konsekwencje służbowe w stosunku do tych funkcjonariuszy. Takie osoby były karane, odebraniem dodatków, brakiem awansów, czy wręcz wydaleniem ze służby, jeśli sprawa rzutowała na jakość pracy funkcjonariusza.
Dlaczego to budziło tak ostre konsekwencje?
Pamiętajmy, że osoby stojące na bramkach, chcąc nie chcąc, mają do czynienia ze światkiem przestępczym czy kryminalnym. To rzutuje negatywnie również na wykonywanie obowiązków służbowych oraz na bezpieczeństwo osób ochranianych. Mając kontakt z osobami ze świata przestępczego, funkcjonariusze BOR mogą zaszkodzić osobom ochranianym. To rzutuje na bezpieczeństwo.
Zna pan przypadki, gdy złapano konkretnych funkcjonariuszy BOR za rękę i dowiedziono, że dorabiają nielegalnie na bramce? To nie są jedynie plotki?
Tak, były takie przypadki, w których procedury wyjaśniające wskazywały, że ma miejsce nielegalne dorabianie funkcjonariuszy. Zarówno moi poprzednicy, jak i ja wyciągaliśmy konsekwencje w tych przypadkach. Takie sytuacje dotyczyły nie tylko ludzi dorabiających na bramkach, ale również tych, którzy nielegalnie wykorzystywali np. logo BOR. Byli funkcjonariusze, którzy prowadzili choćby szkolenia ze sztuk walki i w ramach reklamy wykorzystywali znak Biura Ochrony Rządu bez zgody. Tacy funkcjonariusze również byli karani.
Co jeśli w sprawie Wiplera rzeczywiście jest drugie dno? Wyjaśnienie całej sprawy może zagrozić procederowi nielegalnego dorabiania, a to oznacza, że prawdy o tych wydarzeniach możemy nigdy nie poznać
Zgadzam się z posłem Jarosławem Gowinem, że zwłoka w tej sprawie budzi wątpliwości i podważa wersje policji. Im dłużej to będzie wyjaśniane, tym więcej będzie niedomówień czy niejasności. Liczę, że odpowiednie organa wyjaśnią tego typu podejrzenia. Mam nadzieję, że prokuratura przyjrzy się rzetelnie wszystkim materiałom. Widać, że cała sprawa trwa zbyt długo. Jeśli okaże się, że w sprawie rzeczywiście mamy do czynienia z nielegalną działalnością funkcjonariuszy minister Sienkiewicz, który nadzoruje BOR i policję, powinien natychmiast zażądać wyjaśnień. Powinien poinformować opinię publiczną, by rozwiać wątpliwości. Musimy wiedzieć, co de facto się tam wydarzyło. Na razie widzimy festiwal plotek i podejrzeń. Jako obywatel to, co się dzieje wokół tej sprawy, odbieram jak próbę ukrycia niewygodnych faktów.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/170394-plk-pawlikowski-proceder-nielegalnego-dorabiania-funkcjonariuszy-bor-na-tzw-bramkach-trwa-od-wielu-lat-drugie-dno-w-sprawie-wiplera-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.