Wyciągamy rodziny? No to w obie strony! "Michnik broni komunistów dlatego, że broni ogromnej części własnej rodziny?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Grzegorz Jakubowski
PAP/Grzegorz Jakubowski

Adam Michnik powiedział, że praprzyczyną „zawziętości” i „poczucia misji” Antoniego Macierewicza może być jego historia rodzinna – czyli fakt, iż ojciec polityka PiS, działacz katolickiego Stronnictwa Pracy, najprawdopodobniej popełnił samobójstwo zagrożony aresztowaniem przez stalinowskie UB.

Zdanie Michnika może być prawdziwe. Wielu ma jakąś niebanalną, często dramatyczną historię rodzinną. Na każdego czy prawie każdego, kto taką historię ma, ona w jakiś sposób wpływa. Dlaczego więc to, co powiedział szef „Wyborczej”, powoduje mój sprzeciw?

Po pierwsze dlatego, że trudno nie dopatrzeć się w nim próby swego rodzaju „hospitalizacji” przeciwnika. To zabieg nieco podobny do zastosowanego kiedyś przez skądinąd utalentowanego, ale ideologicznie – skrajnie lewackiego Woody Allena, który w jednej ze swoich komedii sportretował rodzinę nowojorskich intelektualistów. Rodzinę nienagannie postępową, z której wyłamywał się tylko nastoletni syn – zdecydowany konserwatysta. Do czasu, bowiem zdiagnozowano u niego guz mózgu, po którego wycięciu powrócił do zdrowia i wrócił na łono ideologii postępowej, która jest przecież zdaniem Allena naturalna dla wszystkich normalnych i inteligentnych ludzi…

Podobny manewr niegdyś przeprowadzała „Wyborcza” ze Zbigniewem Herbertem. Jego radykalne wybory polityczne dokonywane po 1989 roku miały pójść na karb trawiącej poetę depresji….

Bo przecież On nie mógłby tak po prostu uznać, że nie jest mu z nami po drodze; przecież wszyscy normalni ludzie wiedzą, że mamy rację, więc skoro On sobie z tego nie zdaje sprawy, to znaczy że zwariował

– myśleli sobie intelektualiści z okolic Czerskiej.

„Hospitalizowanie” przeciwników jest albo bardzo nieuczciwym chwytem erystycznym, albo dowodem skrajnej naiwności i nieradzenia sobie z realistyczną oceną rzeczywistości. Często i jednym, i drugim jednocześnie. Nie jest domeną obozu GW. W pewnej formie zdarza się też i wśród jej oponentów (choć tu raczej skrytej motywacji przeciwników nie szuka się w karcie chorobowej, tylko w różnego rodzaju uwikłaniach). Ale to obóz liberalny ma w Polsce znacznie większy wpływ na debatę publiczną; więc nieczyste chwyty tego obozu są znacznie bardziej społecznie szkodliwe.

Tak czy inaczej, argument „hospitalizacyjny” jest ze swej natury totalitarny. W pozornie miękkiej formie zmierza bowiem do delegalizacji pewnych poglądów. Do wypchnięcia ich poza dopuszczalny margines. No bo jeśli są one z reguły wynikiem wariacji lub co najmniej nieprzezwyciężonej traumy…?

I to jest pierwszy powód, dla którego wypowiedź Michnika wzbudza mój protest.

A drugim – jest hipokryzja.

Bo jak już tak dyskutujemy – to czemu nie do końca? Jeśli Macierewicz popadł w obłęd rozliczania komunistów ze względu na los swego ojca, to może na przykład Michnik broni tychże komunistów nie ze względu na własną moralną wielkość, tylko dlatego, że broni tym samym ogromnej części własnej rodziny? Jeśli dopuszczamy do publicznego obrotu pewnego rodzaju argumentację, to chyba w obie strony…?

Ponieważ jednak to właśnie strona Michnika od zarania dziejów ekskomunikowała każdego, kto jej zaangażowania wyjaśniał różnego rodzaju czynnikami pochodzeniowymi, to próba użycia zbliżonych argumentów przez tych samych ludzi jest działaniem niezwykle nie fair. Jest właśnie hipokryzją. Czyli czymś bardzo paskudnym.

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Szósty numer miesięcznika "W Sieci Historii" z nowym dodatkiem, już do nabycia w naszym sklepie wSklepiku.pl!

nr.6/2013 z filmem "Trwajcie! Janusz Kurtyka, IPN 2005-2010"

Miesięcznik

Autor

Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych