Chińczycy mają kilka świat związanych ze zmarłymi przodkami, w Meksyku ten dzień jest wyjątkowo celebrowany, a w Japonii tradycja „Obon” sięga pięciuset lat. Europejskie tradycje Święta Zmarłych różnią się szczegółami.
Chińczycy mają w tradycyjnym kalendarzu kilka świąt związanych ze zmarłymi, m.in. Święto Przodków i Święto Głodnych Duchów. Chińscy katolicy obchodzą Wszystkich Świętych 1 listopada, a chińska młodzież coraz częściej obchodzi amerykańskie Halloween.
Najważniejszym z tych świąt jest bez wątpienia Święto Przodków, po chińsku Qingming Jie, co dosłownie oznacza Święto Czystej Jasności. Obchodzone 15. dnia po równonocy wiosennej, jest dniem ustawowo wolnym od pracy. W czasie święta na cmentarzach w całym kraju, pośród duszącego dymu kadzideł, Chińczycy składają dary przodkom, aby zapewnić sobie ich przychylność i nie dopuścić, by się na nich gniewali.
Tłumy ludzi wynoszą prochy zmarłych członków rodziny z budynków, w których są umieszczone, i kładą je na rozstawionych wokół stołach. Kładą na nich również dary, mające zapewnić przodkom dostatnie życie po śmierci. Najczęściej są to kwiaty, pieczone w całości kaczki, kurczaki i prosięta, miski ryżu, gotowane bułeczki i świeże jabłka, zdarzają się także butelki z ryżowym winem. Cmentarze publiczne w chińskich miastach wyglądają zupełnie inaczej niż cmentarze europejskie. Drewniane skrzynki i kamienne urny z prochami zmarłych są tam przechowywane w pomieszczeniach przypominających archiwum czy bibliotekę. Każda urna leży w osobnej przegródce na jednym z wysokich do sufitu regałów, najczęściej w towarzystwie miniaturowego drzewka i dzbanka do herbaty.
W sąsiedniej Japonii tradycja święta ku czci przodków, zwanego Obon, sięga pięciuset lat. W czasie czterech letnich dni, około połowy sierpnia, Japończycy powracają w rodzinne strony, składają ofiary, modlą się i oczekują na spotkanie z duchami zmarłych bliskich.
Święto Obon w większości regionów jest celebrowane w okolicach połowy sierpnia. Pierwotnie przypadało na 15. dzień siódmego miesiąca kalendarza księżycowego.
Wedle tradycyjnych wierzeń japońskich w okresie świątecznym duchy zmarłych przodków powracają z zaświatów na spotkanie z żyjącymi. Japońskie domy są specjalnie przygotowywane na tę okazję – na domowych ołtarzach buddyjskich, zwanych butsudan, składane są drobne ofiary w postaci pokarmów. Wnętrza domów rozjaśniają papierowe lampiony, które mają wskazywać drogę zbłąkanym duszom.
Bardziej tradycyjne rodziny cechuje jeszcze większa przezorność. Pierwszego dnia Obon na progu domostw ustawiane są proste figurki wykonane z warzyw i patyków, które wyobrażają zwierzęta juczne i mają służyć jako środek transportu między zaświatami a doczesnością. Następnie figurki przenoszone są na ołtarze butsudan.
W okresie Obon Japończycy także mają w zwyczaju odwiedzać groby zmarłych. Na japońskie wierzenia dotyczące życia pozagrobowego dominujący wpływ miał buddyzm, dlatego też skromne cmentarze pełne kamiennych nagrobków przypominających małe obeliski mieszczą się przy świątyniach buddyjskich. W czasie święta bliscy umieszczają przy nagrobkach kwiaty oraz kadzidła i modlą się.
Z japońskim świętem ku czci zmarłych silnie związana jest też tradycja ludowego tańca zwanego bon-odori. Wieczorami ludzie ubrani w yukaty (rodzaj letniego kimona) gromadzą się w parkach, ogrodach i na przyświątynnych placach, by poprzez taniec pomóc przodkom powrócić w zaświaty. Każdy może dołączyć do koła tancerzy oplatającego centralny podest, na którym stoją bębniarze. Bon-odori stanowi także pretekst do spotkania w ramach lokalnych wspólnot.
W Meksyku Święto Zmarłych zajmuje szczególnie ważne miejsce w kulturze i kalendarzu świąt publicznych. W odróżnieniu od Europy Meksykanie obchodzą je w nastroju raczej wesołości, niż powagi i żałoby. Zdaje się to wynikać z ich specyficznego stosunku do śmierci.
Prekolumbijscy przodkowie dzisiejszych mieszkańców Meksyku, Aztekowie, oddawali w sierpniu cześć swojej bogini śmierci, imieniem Mictecacihuatl. Dusze zmarłych miały wtedy odwiedzać żywych. Po konkwiście i nawróceniu Indian siłą na katolicyzm tradycję uczczenia zmarłych przeniesiono na początek listopada.
Meksykański El Dia de Muertos, czyli Dzień Zmarłych, obchodzony jest przez dwa dni. 1 listopada nazywa się El Dia de Inocentes, co znaczy: Dzień Niewiniątek, ponieważ oddaje się wtedy cześć głównie zmarłym dzieciom. 2 listopada, Dzień Zaduszny, poświęca się dorosłym zmarłym. W święto kultywuje się tradycje z czasów pogańskich. Meksykanie odwiedzają cmentarze i kładą na grobach kwiaty i znicze, ale także żywność. Dary składane są również na ołtarzach domowych, urządzanych w celu przyciągnięcia dusz zmarłych. Zdobi się je kwiatami, świeżymi owocami, kadzidłami, kolorowo ubranymi szkieletami i zdjęciami przebywających na tamtym świecie bliskich.
Przy ołtarzu spożywa się często El Pan de Muertos, czyli Chleb Zmarłych, specjalnie pieczony na tę okazję w kształcie czaszek, kości lub zwierząt. Zmarłym ofiarowuje się także tzw. Calaveras de Azucar - czaszki zrobione z cukru. Można je także jeść, co ma przypominać, że śmierć nie jest końcem wszystkiego, tylko początkiem następnego cyklu życia.
Śmierć w ogóle okazuje się niezwykle istotnym motywem w ludowej kulturze Meksyku. Wielu, zwłaszcza prostych i biednych Meksykanów wyznaje jej swoisty kult, czcząc Santa Muerte, czyli Świętą Śmierć. W jej "kapliczkach" wyobraża się ją zwykle jako kobietę kościotrupa z kosą. Wyznawcy traktują ją jak typowych katolickich świętych, modląc się do niej, składając prośby itp. Kościół zwalcza kult jako diabelską herezję.
Francuskie obchody święta zmarłych są zbliżone do polskiej tradycji. Ludzie odwiedzają groby zmarłych, a największe tłumy zjawiają się na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise.
Podobnie jest w Niemczech, gdzie ludzie przynoszą na groby kwiaty i czuwają przy bliskich zmarłych. W niektórych niemieckich miastach i wioskach, zachowała się dawna tradycja, w której dzieci chodzą po domach i śpiewają protestanckie pieśni.
U naszych południowych słowackich sąsiadów w zaduszkowa noc zostawiano na stole chleb lub inne potrawy. Ludzie chcieli w ten sposób uczcić zmarłych, którzy mieli w tym czasie przychodzić do domu. Nasi przodkowie dekorowali grób matami i zapalali świeczki. Kto nie mógł iść na cmentarz, zapałał w domu dla każdego zmarłego z rodziny po jednej świeczce.
Natomiast w Kościół prawosławny nie posiada tradycji modlitwy za zmarłych w dniu 1 listopada. Jednak ze względu na wiernych, którzy jak np. Polsce w tym dniu idą również na groby swoich bliskich w świątyniach wznoszone są modły w ich intencji.
PAP,parafiaskaryszew.pl,lz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169957-w-japonii-tradycja-obon-u-siega-pieciuset-lat-w-meksyku-jest-to-dzien-wyjatkowy-jak-na-swiecie-obchodzi-sie-swieto-zmarlych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.