Była sprawa, nie ma sprawy. Machinacje, które przyczyniły się do zwycięstwa Jacka Protasiewicza w partyjnych wyborach na Dolnym Śląsku „nie stanowią merytorycznej podstawy” do unieważnienia głosowania i powtórzenia zjazdu, skwitował po wczorajszym posiedzeniu zarządu PO poseł Andrzej Biernat z Urzędowa. Ten nauczyciel z zawodu i władze jego partii udzielają polskiemu ludowi lekcję, co znaczy słowo makiawelizm: cynizm, brak skrupułów i obłuda na przykładzie własnym, w myśl słynnej maksymy Niccola Machiavellego, że cel uświęca środki.
Celem było jak najszybsze ukręcenie za wszelką cenę łba tej kompromitującej sprawie. Poseł Jakub Szulc, były sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, może dać się wypchać ze swoim wnioskiem o unieważnienie głosowania na szefa dolnośląskiej Platformy; zgodnie z „jedynie słuszną” - jak powiedział Biernat - decyzją zarządu, wybory są ważne. Co tam handlowanie głosami, furda z jakimiś nagraniami audio-video, najważniejsze, aby PO trzymała się w kupie, przepraszam, żeby nie doszło do rozłamu w partii…
Kto jest ofiarą? „Nie pan, to Protasiewicz jest ofiarą”, stawiała kropkę nad „i” w rozmowie z poszkodowanym Grzegorzem Schetyną jak zwykle czujna i dyspozycyjna redaktor Monika Olejnik. „Czego on chce?”, pieklił się na tej samej antenie TVN24 poseł Stefan Niesiołowski i sam sobie odpowiadał:
On chce podpalić Platformę, a przy okazji Polskę!
Bo to przecież logiczne i jasne jak słońce, zamach na PO jest równoznaczny z zamachem na podstawę egzystencji naszego praworządnego kraju… A kto roznieca tę całą zadymę?
Jak zwykle media, nasi przeciwnicy, wrogowie. PiS aż skacze z radości, aż piszczy! Oni nas będą uczyć demokracji i mówić o przyzwoitości politycznej…?
- wzburzył się były wicemarszałek Sejmu. Nie da się ukryć, PO i Donald Tusk faktycznie wytyczają nowe, własne standardy etyczno-moralne w polityce. Nie jest winien ten, kto kupczył głosami, ani ten, który tym sposobem zdobył najważniejsze w regionie stanowisko partyjne, godne potępienia są te mendy w PO, które to wywlokły i zażądały wyciągnięcia konsekwencji…
Premier Tusk miał trzy wyjścia z dolnośląskiego skandalu. Pierwszym było odcięcie się od amoralnych praktyk we własnym ugrupowaniu, unieważnienie głosowania i powtórzenie zjazdu, co z pewnością odbiłoby się w społeczeństwie pozytywnym echem. Drugie rozwiązanie, to wykorzystanie tej gorszącej sprawy jako pretekstu do rozpisania przedterminowych wyborów do Sejmu. W tym przypadku Tusk nie tylko zachowałby twarz, lecz także najprawdopodobniej stanowisko szefa rządu przez następne cztery lata, bowiem - jeśli w spółce z PSL nie zdobyłby wymaganej większości, w odwodzie pozostaje SLD z postkomunistą Leszkiem Millerem, który marzy o powrocie do władzy i „lepszym końcu”. Tusk wybrał trzecie wyjście, najgorsze, które brzmi: wszelkimi sposobami wytrwać do końca, z nadzieją, że PO uda się w ciągu kilkunastu miesięcy podbić swe notowania…
Bardzo to optymistyczne założenie, zważywszy, że kraj tonie w długach, perspektyw na zdynamizowanie rozwoju gospodarki nie ma, miejsc pracy nie przybywa, konflikt ze związkami zawodowymi wisi w powietrzu, szukanie oszczędności i kolejne cięcia budżetowe będą nieodzowne, że o umowach śmieciowych, starczej biedzie emerytów, czy najgorszej na tle wszystkich państw UE opiece zdrowotnej nie wspomnę.
Dolnośląska afera została rozwiązana równie horrendalnie. Członkowie zarządu PO z Donaldem Tuskiem na czele zachowali się jak najlepsi uczniowie Machiavellego. Tylko, dla przypomnienia, ów średniowieczny autor „Księcia” – poradnika, jak utrzymać władzę, który de facto przez całe życie usiłował zrobić polityczną karierę, ostatecznie popadł w niełaskę i poniósł osobistą klęskę…
-------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------
TYLKO U NAS , wSklepiku.pl, możesz nabyć kubek lemingowy wPolityce.pl!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy! Kubek o głębokim wnętrzu.
Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!
Musisz go mieć!

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169877-krol-jest-nagi-donald-tusk-mial-trzy-wyjscia-z-dolnoslaskiego-skandalu-wybral-najgorsze-wszelkimi-sposobami-wytrwac-do-konca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.