Zbiorowa mogiła w pobliżu chlewni. IPN odnalazł kolejne miejsce pochówku ofiar stalinowskiej bezpieki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. M.Marek/ Radio Maryja
fot. M.Marek/ Radio Maryja

Archeolodzy z IPN  odkryli zbiorową mogiłę w białostockiej katowni UB - informuje "Nasz Dziennik". Jedna z wykopanych czaszek nosi ślady po kuli.

Poszukiwanie były prowadzone na terenie ogrodu dawnego Więzienia Karno-Śledczego Urzędu Bezpieczeństwa przy ulicy Kopernika w Białymstoku.

Jak czytamy w dzienniku:

Miejsce, w którym łyżka koparki odsłoniła ludzkie szkielety, to wąski pas ziemi usytuowany w zaułku, między budynkiem gospodarczym a ogrodzeniem więziennego parkingu. W czasach, kiedy funkcjonowało tu więzienie UB, w pobliżu znajdowała się chlewnia.

Na ślad miejsca pochówku  naprowadziły szukających zeznania nieżyjącego już Czesława Wiszowatego, który na początku lat 60. widział, jak robotnicy więzienni budujący silosy za chlewnią wykopali wiele szczątków ludzkich.

Odkrycia zbiorowego pochówku udało się dokonać dzięki zeznaniom świadków oraz materiałom archiwalnym, głównie utworzonym przez struktury podziemia niepodległościowego

– powiedział "Naszemu Dziennikowi" kierujący pracami prokurator Zbigniew Kulikowski, naczelnik oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Białymstoku.

Jak twierdzi już ze wstępnych oględzin wynika, że w jamie grobowej mogą znajdować się ofiary represji komunistycznych.

Na jednej z czaszek stwierdzono ślady jej przestrzelenia z broni palnej

– informuje prokurator Kulikowski.

Jak przypomina ND prace poszukiwawcze na terenie dawnego więzienia UB w Białymstoku odbywają się w ramach dwóch śledztw prowadzonych przez pion śledczy białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej. Te na obszarze ogrodu katowni dotyczą śledztwa rozpoczętego przez prokuratorów IPN latem tego roku, kiedy grupie IPN pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka udało się tu odkryć szczątki trzech osób. Zbiorową mogiłę zlokalizowano wczoraj w odległości zaledwie około 15 metrów od miejsca pochówku tych trzech szkieletów.

Drugie, starsze śledztwo, prowadzone jest przez pion śledczy białostockiego IPN w sprawach „zabójstw dokonanych przez funkcjonariuszy komunistycznych w okresie od drugiej połowy września 1939 roku do 1956 roku na terenie Więzienia Karno-Śledczego UB w Białymstoku”. To właśnie w jego ramach odbyły się wczoraj prace poszukiwawcze wewnątrz obecnego aresztu śledczego.

Najnowsze wyniki odkrywek i wcześniejsze odczyty z georadaru wskazują, że teren dawnego więzienia UB został za czasów PRL mocno przekopany. Wiele ciał osób pogrzebanych w ogrodzie mogło zostać wydobytych w latach 60. i 70., a następnie pochowanych w innych miejscach.

Odkryta wczoraj mogiła, ze względu na swoje położenie – w zaułku, bardzo blisko muru – oraz rozległą, ponad hektarową przestrzeń najwyraźniej uszła uwadze „czyszczących ogród” pracowników bezpieki.

- czytamy w "Naszym Dzienniku". Jak przypomina gazeta w latach 1944-1955 na terenie więzienia przy ulicy Kopernika w Białymstoku funkcjonariusze UB dokonywali egzekucji osadzonych tam więźniów, głównie członków podziemia niepodległościowego i osób podejrzewanych o sprzyjanie podziemiu. Ich ciał często nie wydawano rodzinom, ale chowano na terenie więzienia oraz w innych miejscach.

ansa/Nasz Dziennik

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych