Zmarł ten facet, co był premierem u Kiszczaka, a wcześniej nawoływał do zamykania biskupów
- ten wpis na Twitterze radnego Macieja Maciejowskiego przelał czarę goryczy. Warszawska Wspólnota Samorządowa wyrzuciła go ze swoich szeregów. Przypomnijmy - wcześniej w podobny sposób postąpił klub Prawa i Sprawiedliwości.
O sprawie napisał portal politykawarszawska.pl, a decyzję potwierdził Piotr Guział. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Maciejowski został wyrzucony za "całokształt twórczości", a czarę goryczy przelał wpis poświęcony śp. premierowi Mazowieckiemu.
Maciejowski prezentuje inną wersję wydarzeń. Polityk tłumaczy, że to on zrezygnował z członkostwa w WWS.
Tworzenie wspólnego projektu ponad podziałami ideologicznymi wymaga kompromisu. Niestety, im jestem starszy tym z większą niechęcią podchodzę do jakichkolwiek kompromisów
- napisał na swoim blogu sam zainteresowany.
Próbka wypowiedzi-ćwierknięć radnego Maciejowskiego:
lw, politykawarszawska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169676-jak-to-jest-byc-platformerska-k-radny-maciejowski-wyrzucony-z-warszawskiej-wspolnoty-za-swoja-aktywnosc-na-twitterze