Renata Beger zapowiada utworzenie nowego, lewicowego ugrupowania. Strach pomyśleć, jaką nazwę wybierze dla swojej partii

Renata Beger wraca na scenę polityczną. Jak deklaruje, powrót do działalności publicznej został na niej wymuszony przez wyborców.

Przez te lata, kiedy próbowałam się wycofać z polityki, sami ludzie mi na to nie pozwolili

– przyznała skomnie Beger. Była posłanka „Samoobrony” zadeklarowała, że chce bardziej zaangażować się w pomoc potrzebującym.

Przed kilkoma miesiącami stanęła na czele Związku Zawodowego Rolnictwa i Obszarów Wiejskich "Regiony", a teraz zaangażowała się w budowę nowej formacji lewicowej

- podaje "Rzeczpospolita".

Dotąd o związku słychać było niewiele. Powstał z inicjatywy Partii Regionów powołanej przez byłych działaczy Samoobrony, a jego zjazd założycielski odbył się w 2010 roku. Jednak pierwsze trzy lata pochłonął w praktyce proces rejestracji i przygotowania do pierwszej zjazdu krajowego

- czytamy w dzienniku.

Z chwilą objęcia przez Renatę Beger kierownictwa Związku, zaczął on funkcjonować na scenie politycznej.

W czerwcu wziął udział w Kongresie Polskiej Lewicy organizowanym przez SLD na Stadionie Narodowym, a w połowie października wszedł w skład Porozumienia Społecznego "Zmiana". To nowa inicjatywa lewicowa, która ma zamiar dotrzeć głównie do mieszkańców małych miejscowości.

Cele, jakie stawiają sobie liderzy nowego ruchu lewicowego, to: „ukierunkowanie polityki rolnej na rozwój małych i średnich rodzinnych gospodarstw" oraz „odbudowa państwowego sektora bankowego".

Znamy już postulaty nowej partii, nie poznaliśmy jeszcze natomiast nazwy nowego ugrupowania. Znając jednak upodobanie Renaty Beger do kwiecistych sformułowań w rodzaju: "mam kurwiki w oczach" tudzież "lubię seks jak koń w owies", możemy się spodziewać, że będzie ona odpowiednio wyrazista.

„Rzeczpospolita”/aż