Zapytany przez telewizję internetową razem.tv, jak zbudować bezpieczeństwo energetyczne Polski, biorąc pod uwagę politykę klimatyczną UE, Jarosław Kaczyński powiedział:

Zgoda obecnego premiera na pakiet klimatyczny – czego się wypiera zrzucając winę na zmarłego prezydenta, co jest bezczelnym oszustwem – jest dla nas czymś niesłychanie ciężkim.

Musimy mieć odwagę powiedzenia w UE, że to jest rozwiązanie, które praktycznie wyklucza dalszy rozwój Polski i my na nie się zgodzić nie możemy.

Potrzebna jest determinacja. Jeżeli jakieś państwo w UE, i to duże, wykazuje taką prawdziwą determinację, może bardzo dużo załatwić.

Najlepiej by było, żeby te rozwiązania, które kiedyś przyjęto, czyli przyjęcie innego roku jako podstawy do wyliczeń, powróciło. Gdyby tak było, byśmy już dawno wykonali swoje wszystkie zobowiązania unijne i by nas to więcej nie kosztowało.

Były premier dodał, że konieczne są też inwestycje w infrastrukturę energetyczną, zwłaszcza sieci przesyłowe. Gdzie znaleźć na nie pieniądze?

Jeżeli do czasów naszych rządów giełda nie pójdzie w górę – jest to możliwe - to będziemy musieli przygotować jakiś program w oparciu o to źródło, które jest w Polsce jest niewykorzystywane, czyli nadpłynność polskich banków. Polskie banki maja nadmiar pieniądza, który inwestują w dużej mierze w różne papiery, także dłużne polskiego rządu. Można by to zmienić, tylko do tego potrzebne są przedsięwzięcia w rodzaju wielkich programów rządowych. I coś takiego będzie musiało być, bo inaczej grożą nam znane już w świecie blackouty. Na Pomorzu Zachodnim zresztą coś takiego już się darzyło. Może zdarzać się częściej. Musimy tę sprawę załatwić, bo ten rząd niczego nie załatwia. Także tego.

Zobacz całą rozmowę:

 

 

znp, razem.tv