Wstrzymywałem się z komentarzami na temat brutalnego ataku na Jakuba Wojewódzkiego (czyli domniemane oblanie celebryty żrącą substancją przez zamaskowanego napastnika). Znając branżę show-biznesową od podszewki wolałem nie komentować ani za, ani przeciw, dopóki nie pojawią się miarodajne ekspertyzy: obdukcja lekarska, komunikat policyjny, listy gończe etc. etc.
Niestety, potwierdziły się moje przewidywania; ze spraw naprawdę poważnych znowu zrobiono medialną hucpę. Obudziło się kilku dziennikarskich harcowników, oskarżając o atak prawicę, narodowców, patriotycznych oszołomów, pisiorów itd. Oberwało się nawet „Żołnierzom Wyklętym” (ponoć indoktrynowani przez ortodoksyjnych patriotów młodzi Polacy przejmują już ekstremalne zachowania bohaterów zbrojnego podziemia).
Prawda okazała się prozaiczna.
Dla chwilowej popularności znany z ekstrawagancji i swoistego poczucia humoru Jakub W. zrobił w konia wszystkich, łącznie ze swymi ideowymi poplecznikami (o ile przyświeca im jeszcze jakakolwiek idea)...
Wbrew wszystkiemu sprawa ta nie kwalifikuje się do miana radosnego happeningu.
W Piśmie Świętym opisana jest historia pasterza, wzywającego na pomoc kolegów do zagrożonej przez wilki trzody owiec... Gdy alarm okazuje się fałszywy, wkurzeni przyjaciele rozchodzą się do swoich przerwanych zajęć. A gdy następuje prawdziwy atak drapieżników, nie reagują już na sygnały „żartownisia”, skazując tym samym stado i jego samego na zagładę...
Oglądałem kiedyś film „Człowiek z księżyca” (wspaniały Jim Carrey); scenariusz oparty był na biografii znanego amerykańskiego komika Andy’ego Kaufmana. Skandalista Kaufman nie cofnął się przed żadną, najbardziej nawet podłą czy chamską prowokacją „artystyczną”, aby tylko wzbudzić większy poklask u publiczności. Kiedy już umierał na raka, dogorywając wręcz na oczach widzów – wszyscy sądzili, że to jeden z jego kolejnych gagów...
Zagrożenie, śmierć czy choroba powinny być tematem tabu dla żartownisiów. Nie tylko ze względu na koszty operacyjne uruchomionych służb (np. fałszywe ataki bombowe itp.) Wystarczy nam już prawdziwych problemów z szaleńcami bądź profesjonalnymi zabójcami. Być może któryś z nich zaatakuje pewnego dnia (w ramach obłędu albo agenturalnej prowokacji); a wtedy nikomu z nas nie będzie już do śmiechu...
P.S. I z książeczki PRO PUBLICO BONO (już w sprzedaży) – kolejny tekst na temat:
ODA DO MŁODOŚCI (Wykształconej, z Dużych Miast)
Młodości! Bez serc... Ducha... Nie górna, lecz durna.
Szczuta przez kreatury na mą Starość chmurną.
O, wy z licencjatami zdobytymi łatwo,
Kupionymi za bezcen na studiach prywatnych!
Wy, co z historii Polski nic prawie nie wiecie,
Lżycie jej bohaterów... Mędrcami gardzicie...
I za nic wam dziś stoi Honor i Ojczyzna,
(A w świecie do polskości żaden się nie przyzna).
Wy, co egoizm własny macie na sztandarach!
Wy, co depczecie dzisiaj ojców swoich wiarę!Wpatrzeni w tele-wizje, fajerwerki, psoty,
Wy, co wygrać pragniecie w wyścigu głupoty!
Na nic wam moje rady, myślenie wam wadzi.
Jako baranów stado będą was prowadzić...
Wiedzcież: to nic nowego... Wszystko to już było
Niegdyś, za króla Sasa... Źle to się skończyło!
Bo świat ten się nie zmienił. Świat ma swoich graczy.
I w świecie tym za wszystko trzeba kiedyś płacić...
Wygra Wiara i Wola, Mądrość, Siła, Męstwo;
Biada tym, co nie chcieli zadbać o zwycięstwo...
Myślisz, że się wywiniesz? Wymkniesz lotem ptaka?
Nie mają w Eurolandzie aż tylu zmywaków...
Możesz nazwać mnie czubkiem, moherem, planktonem,
Ciemnogrodem, zaściankiem, tępym oszołomem,
Co wciąż kracze i kracze, psując ci zabawę
(Przeze mnie wódka gorzka, nie smakuje strawa),
Lecz pomnij, iż Kasandrę mieli za wariatkę,
Gdy rzeź Troi dojrzała w żaglach greckich statków...
Ale ty mnie nie słuchasz, szydzisz sobie, głupcze!
Jak Stefek-Burczymucha – wszystkim nosa utrzesz...
Więc wywieszczę ci przyszłość, oczy twe otworzę:
Polskę widzę ogromną – od morza do morza,
A w niej lud bogobojny... Prawią coś dziwnego:
„Bóg jest wielki! Mahomet jest prorokiem Jego”...
Z cyklu znalezione w sieci: ballada SZACHY z płyty PATRIOTYZM; to rzecz o prawdziwych bandytach, którzy wciąż są wśród nas...
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169447-kwas-chlebowy-czyli-kuba-wojewodzki-show-jakub-w-zrobil-w-konia-wszystkich-lacznie-ze-swymi-ideowymi-poplecznikami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.