Ks. prof. Bortkiewicz: Ideologia gender jest elementem totalnego ataku na rodzinę

Z jednej strony - podobnie jak marksizm - propaguje idee rewolucji. Z drugiej natomiast - w duchu egzystencjalizmu - proponuje pewne szczególne rozumienie cielesności, która potraktowana jest w sposób przedmiotowy. Takie dualistyczno-przedmiotowe widzenie wolności cechuje skonfliktowanie człowieka z człowiekiem, mężczyzny z kobietą, ale także prymat egzystencji nad naturą

- powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz podczas wykładu wygłoszonego w WSD w Bydgoszczy.

Zdaniem ks. prof. Bortkiewicza, w opozycji do ideologii gender warto, a nawet trzeba, ukazywać semantykę Jana Pawła II, który wychodzi „z pewnej binarności, rozróżnienia między rolami mężczyzny i kobiety”.

Jednak w przeciwieństwie do takiego „konfliktowego” widzenia płci, Jan Paweł II mówi o ich równości. Pokazuje, że nie można mówić, że mężczyzna jest tą stroną czynną, a kobieta stroną bierną, że między nimi istnieje jakaś dysproporcja. Jan Paweł II pokazuje zarówno w sposób filozoficzny, jak i teologiczny równość i komplementarność obu płci. A więc płeć staje się nie narzędziem walki, ale narzędziem porozumienia. W konsekwencji nabiera zupełnie innego sensu. O ile zatem w myśli feministycznej, myśli genderowej, płeć jest narzędziem walki, o tyle tutaj jest narzędziem rozpoznawania sensu miłości oblubieńczej, miłości rodzicielskiej

- dodał.

Biskup Tyrawa powiedział, że dziś jesteśmy świadkami nieustannego „przekraczania granic”. Według ordynariusza, można to streścić w jednym stwierdzeniu Benedykta XVI - „dyktatura relatywizmu”.

Relatywizm unieważnił całą sferę moralną. Chociażby w tym sensie, że próbuje się rozwiązywać dzisiejsze problemy egzystencjalne za pomocą techniki. Ingerując w przyrodę, w cały otaczający nas świat. Sądząc, że wszystko to, co jest technicznie możliwe do wykonania, jest dobre

- powiedział biskup, dodając że gender idzie jeszcze dalej, czyni kolejny krok. Technika pozwala bowiem ingerować także w samego człowieka, w jego naturę.

CZYTAJ TAKŻE: Genderomania opętała rządowe działaczki. Za utrzymanie stanowisk zapłacą każdą cenę. Aktualna stawka: programowe wynaturzanie przedszkolaków

KAI/mall