Frasyniukowi „nóż się w kieszeni otwiera” na „durniów” profesorów, zupełnie jak Goebbelsowi „odbezpieczał się rewolwer” na słowo kultura

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Kiedy w Polsce rządzili postkomuniści, a trzeba było zdetonować jakąś minę albo powiedzieć coś, czego liderom partii nie wypadało mówić, wychodził ówczesny poseł Jerzy Dziewulski i „walił”. Obecnie podobną funkcję dla rządzącej PO pełni bezpartyjny Władysław Frasyniuk. Tylko pełni ją bez porównania lepiej. Ten bardzo zasłużony dla wolnej Polski antykomunista i związkowiec jest obecnie multispecjalistą i multirzecznikiem. W telewizji TVN 24 występuje w roli eksperta od wszystkiego: od sportu i muzyki poczynając przez naukę, politykę, gospodarkę, sprawy zagraniczne po obyczaje, filozofię, a na religii kończąc. Wszystko to ten technik samochodowy z wykształcenia zawdzięcza samokształceniu i samodoskonaleniu, co zasługuje na ogromne uznanie.

22 października 2013 r. Władysław Frasyniuk wziął „na warstat” kwestie nauki, a właściwie jej nędzy. Jak Karol Marks, który w 1847 r. wydał „Nędzę filozofii”. Frasyniuk usłyszał o konferencji smoleńskiej z udziałem kilkudziesięciu naukowców i uznał, że nauka jest domeną durniów. „Jak człowiek słyszy tych durniów, którzy mają przed słowem durnia jeszcze ‘prof.’, to nóż się w kieszeni otwiera” – powiedział. Nawiązał tym samym do słynnej sentencji: „Kiedy słyszę słowo kultura, odbezpieczam rewolwer”, przypisywanej albo Josephowi Goebbelsowi, albo Hermannowi Goeringowi, choć najprawdopodobniej powiedział to niemiecki dramaturg wysługujący się nazistom – Hanns Johst.

Były przewodniczący Unii Wolności dokonał dekonstrukcji nauki metodą Derridy-Lacana-Frasyniuka i wyszło mu, że nie tylko profesorowie polskich uczelni to durnie, ale także ci piastujący profesury na amerykańskich uczelniach. I otworzył mu się nóż, ale co z nim zrobił, tego już nie zobaczyliśmy, bo skończyła się relacja na żywo w TVN 24. Ale zapewne poszedł wprowadzić w życie XI tezę o Feuerbachu Karola Marksa: „Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, aby go zmienić”. O rezultatach zmieniania świata opanowanego przez „durniów profesorów” Frasyniuk zapewne nie omieszka poinformować w jakimś kolejnym wystąpieniu.

Mądrości Frasyniuka na miarę Goebbelsa, Goeringa czy Marksa mają już sporą tradycję. Ilekroć trzeba po leninowsku, a nie pięknoduchowsko przywalić we wraży obóz polityczny, Władysław Frasyniuk jest zawsze gotowy wystąpić w – jak to mawiał Andrzej Wajda – „zaprzyjaźnionej telewizji”. I przy nim Jerzy Dziewulski wychodzi na wyrafinowanego i wycieniowanego intelektualistę. Frasyniuk bierze bowiem – jak to mawiał Nikodem Dyzma – „sprawy za grzywę i wali je w mordę”. Jeśli jakiś profesor mówi co innego niż głosi oficjalna propaganda, natychmiast zostaje u Frasyniuka „durniem”, na którego wspomnienie „nóż się w kieszeni otwiera”. Dziedzina, w której jakiś profesor się wypowiada nie ma znaczenia, albowiem wszechstronny dekonstruktor i podmiot XI tezy o Feuerbachu Marksa takimi drobiazgami nie zawraca sobie d…, to jest głowy.

Lenin i panowie, którym przypisywane jest powiedzonko o „odbezpieczaniu rewolweru” słynęli z tego, że problemy rozwiązywali wysyłaniem „durniów” do łagru bądź kacetu. O jeszcze skuteczniejszym rozwiązaniu nie wypada nawet wspominać. Strach pomyśleć, co robiłby z „durniami” Frasyniuk, gdyby miał realną władzę, a nie występował tylko w TVN 24 w roli besserwissera z „nożem otwierającym się w kieszeni”. Może lepiej tego nie sprawdzać. W każdym razie ewolucja człowieka walczącego z totalitaryzmem, zniewoleniem i kłamstwem systemu komunistycznego musi być ambarasująca. Bo obecnie pokazuje on właściwie tylko kwalifikacje na naczelnika, strażnika czy klawisza w instytucji podobnej do tej, w jakiej siedział w czasach komuny. I to jest nie tylko zdumiewające, ale i bardzo zastanawiające.

 

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych