Funkcjonariusz tygodnia
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma nowego rzecznika prasowego. Pierwszym rzecznikiem Radosława Sikorskiego był Piotr Paszkowski, który chyba przez jakieś nieporozumienie nie miał nic wspólnego z „Gazetą Wyborczą”. Potem nastąpiła daleko posunięta synergia: kolejni rzecznicy ministra ze „strefy zdekomunizowanej” musieli mieć za sobą solidny staż w Giewu. Tak było z następcą Paszkowskiego Marcinem Bosackim. Teraz Bosacki, swoje odsłużywszy, wyjechał na odpowiedzialną placówkę dyplomatyczną, a na jego miejsce przyszedł kolejny były dziennikarz organu Michnika Marcin Wojciechowski. Nowy rzecznik zameldował się natychmiast na Twitterze – to wszak podstawowe narzędzie uprawiania polityki zagranicznej III RP za czasów ministra Sikorskiego – i to od razu w jak najsłuszniejszy sposób. Napisał mianowicie już w swoim drugim twitcie, nawiązując do pomnika sołdata gwałcącego kobietę w ciąży:
Przykro mi z powodu incydentu wokół pomnika żołnierzy radzieckich w Gdańsku. To działania pseudoartystyczne. Nie wpłynie na relacje PL i RU.
Gorliwość godna pochwały, ale widać, że Wojciechowski musi się jeszcze trochę nauczyć, najlepiej od starszego kolegi, Pawła Grasia. Prawidłowy wpis powinien bowiem brzmieć:
Izwinitie, dorogije druzia, eto była obycznaja oszybka. Etot chudożnik uże ariestowannyj, jedziot priamoj na Sybir.
Konferencja tygodnia
Antoni Macierewicz zorganizował konferencję na temat katastrofy smoleńskiej, w której za pomocą komunikatora Skype wirtualnie mieli brać udział naukowcy z jego zespołu, mieszkający poza Polską. Wkrótce obecni przekonali się, że zespół Macierewicza powiększył się o wielu nowych i nieznanych dotąd ekspertów („Eustachy Motyka”, „Jarek Polskę zbaw” i inni), którzy koniecznie chcieli także się wypowiedzieć i bombardowali skype’owe konta innych uczestników. W pewnym momencie pojawił się nawet Władimir Putin. Chciał pewnie wyjaśnić, że katastrofa pod Smoleńskiem to była „obycznaja oszybka” (patrz wyżej), ale niestety nie odebrano od niego połączenia. Antoni Macierewicz zapowiedział, że złoży doniesienie do prokuratury. Może to oczywiście zrobić, ale, o ile mi wiadomo, robienie z siebie idioty oraz brak umiejętności posługiwania się komputerem nie są jeszcze w Polsce przestępstwami.
Dowcipniś tygodnia
Zostając w kręgu zespołu parlamentarnego – okazało się, że w jego skład wchodzą ludzie zaskakujących talentów. Taki na przykład profesor Rońda, który dopiero ostatnio pochwalił się żartem stulecia. Gdy profesor był jakiś czas temu gościem TVP przy okazji projekcji filmów Anity Gargas i kanału National Geographic, wymachiwał tam kupionym podobno od Rosjan tajnym dokumentem. Teraz okazuje się, że ów tajny dokument to jakiś bezwartościowy świstek, a jeśli profesor kupił go faktycznie od Rosjan, to chyba na targu w Białymstoku. Mam nadzieję, że Antoniego Macierewicza, a zwłaszcza Jarosława Kaczyńskiego dowcip profesora Rońdy ubawił tak samo jak samego profesora. To świetnie, że ekspertów od katastrofy smoleńskiej nie opuszcza dobry humor. Teraz czekam, aż podczas następnej konferencji Władimir Putin przez Skype’a zagra na harmoszce, a Antoni Macierewicz zaśpiewa „Podmoskowskije wiecziera” i zatańczy z prysiudami. Jak się bawić, to się bawić!
-----------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl:"wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r."
autorzy:Artur Bazak, Jacek Karnowski, Michał Karnowski, Paweł Nowacki, Izabella Wierzbicka.
W książce znalazły się analizy publicystów oraz wzruszające wspomnienia Czytelników związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Teksty w niej zawarte pozwalają zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169144-funkcjonariusz-konferencja-i-dowcipnis-tygodnia-mam-nadzieje-ze-antoniego-macierewicza-a-zwlaszcza-jaroslawa-kaczynskiego-dowcip-profesora-rondy-ubawil-tak-samo-jak-samego-profesora
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.