„Polacy” – jutro premiera, za tydzień we „wSieci”. ZOBACZ zwiastun i unikatową scenę – prof. Binienda opowiada o ostatnim eksperymencie. TYLKO U NAS!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube / kadr ze sceny usuniętej z filmu "Polacy" w reż Marii Dłużewskiej
Fot. YouTube / kadr ze sceny usuniętej z filmu "Polacy" w reż Marii Dłużewskiej

Już jutro po pierwszym dniu II Konferencji Smoleńskiej o 20:30, w warszawskim kinie Luna odbędzie się uroczysta premiera filmu dokumentalnego Marii Dłużewskiej „Polacy, opowiadającego o niezależnych badaczach wyjaśniających tragedię smoleńską.

28 października film ukaże się wraz z „wSieci”, w którym mogliśmy niedawno przeczytać o dokumencie:

To piąty obraz dokumentalistki związany z katastrofą smoleńską. Artystka sportretowała czterech naukowców zaangażowanych w poszukiwanie prawdy o przyczynach tragedii z 10 kwietnia 2010 r. Choć, jak przyznaje, postanawiała nie robić więcej filmów o Smoleńsku, uznając, że nie ma w tej sprawie już więcej do powiedzenia. Uległa jednak zachwytowi ludźmi nauki.

– Stwierdziłam, że ich postawa jako naukowców i Polaków jest wzorcowa, ale też archetypowa. Dlatego zatytułowałam film „Polacy”, dlatego przemazuje się w tle „Marsz Polonia, marsz dzielny narodzie”. Dlatego dr Nowaczyk pokazany jest w kościele w parafii św. Różańca w Baltimore, która wystawiła kilkuset ochotników do Armii Hallera. Spojrzałam na nich z perspektywy XIX-wiecznej i dostrzegłam ten polski odruch: gdy ojczyzna jest w potrzebie, wyrusza się nawet z najdalszych zakątków świata.

Przybyli z Ameryki i Australii. Z domu Biniendów przenosimy się do Filadelfii, gdzie poznajemy dr. Wacława Berczyńskiego, fizycznie i osobowościowo przypominającego nieco Jacka Nicholsona. Opowiada, jak został przewodniczącym „Solidarności” na Politechnice Łódzkiej, jak tuż przed stanem wojennym poprzez Włochy, gdzie otrzymał azyl polityczny, wyjechał do Kanady. Odwiedzamy też Baltimore, gdzie od 1997 r. i wyrzuceniu z pracy na Uniwersytecie Gdańskim mieszka dr Kazimierz Nowaczyk. Jest wreszcie Sydney, miejsce zamieszkania dr. Grzegorza Szuladzińskiego, emigranta od 1965 r., najpierw w Szwecji, później w USA, gdzie konstruował kadłub do Boeinga 747, i wreszcie w Australii.

Zobacz zwiastun filmu!

Publikujemy również scenę, która nie znalazła się w ostatecznej wersji filmu. Prof. Wiesław Binienda opowiada w niej o swoim niedawnym eksperymencie, o którym mówił również w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niezwykle ważny eksperyment. Prof. Binienda: "próbka duraluminium w czasie zderzenia nie rozpada się na odłamki. Dlaczego Tupolew się rozpadł?" NASZ WYWIAD

Ta scena do zobaczenia tylko u nas!

CZYTAJ TAKŻE: II Konferencja Smoleńska - przedstawiamy szczegółowy program dwudniowego spotkania ekspertów w Warszawie

znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych