Skąd pochodzi dziewczynka znaleziona u greckich Romów? Policja prosi o pomoc w identyfikacji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Grecka policja poinformowała, że zwróciła się o pomoc do Interpolu w sprawie identyfikacji ok. czteroletniej dziewczynki, odnalezionej w obozowisku Romów w środkowej Grecji. Dziecko nie jest spokrewnione z opiekunami, niewykluczone, że zostało uprowadzone.

Szef policji regionu Tesalia Wasilis Halatsis mówił, że dotąd nie zgłoszono zaginięcia dziecka w tym wieku w Grecji.

Dziewczynkę znaleziono w romskim obozie w pobliżu miasta Farsala, gdzie policja szukała broni i narkotyków. Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudziła blada skóra oraz jasne oczy i włosy dziewczynki, nazywanej Maria, oraz brak fizycznego podobieństwa z parą podającą się z jej rodziców.

Badania DNA potwierdziły, że dziewczynka nie jest spokrewniona z parą romskich opiekunów.

39-letni mężczyzna i 40-letnia kobieta zostali aresztowani pod zarzutem porwania osoby nieletniego.

Grecka policja zwróciła się o pomoc międzynarodową, ponieważ podejrzewa, że dziecko może pochodzić z północnej lub wschodniej Europy.

Dziewczynka mogła zostać porwana w szpitalu albo porzucona przez samotną matkę

- dodał Halatsis.

Para opiekująca się dzieckiem nie była w stanie spójnie wyjaśnić pochodzenie dziewczynki i stale zmieniała zeznania. Oboje w kilku regionalnych urzędach zarejestrowali różną liczbę dzieci. Ich deklaracje są mało wiarygodne, bo np. z tych złożonych przez kobietę wynika, że w ciągu 10 miesięcy urodziła sześcioro dzieci - podał w sobotę portal BBC.

KL,PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych