11 listopada jest świętem Polski. Sytuacja, w której się to zmienia w gigantyczną zadymę, z udziałem jeszcze zagranicznych ekip, jest po prostu niedopuszczalna
- przekonuje minister Bartłomiej Sienkiewicz, nawiązując do Marszu Niepodległości organizowanego przez środowiska narodowców, do którego pozostał niespełna miesiąc.
Szef MSW przyznał w rozmowie z rmf fm, że przyjmie propozycję organizatorów, by marsz był ochraniany przez osoby wyznaczone przez narodowców. Policja - jak zapewnił Sienkiewicz - będzie w gotowości.
To jest zupełnie inna sprawa, ponieważ to, gdzie będzie policja, nie zależy od manifestantów, tylko zależy od suwerennej decyzji dowodzącego akcją i nikt nie będzie w tej sprawie narzucał policji jakichkolwiek reguł
- tłumaczył.
I dodawał:
Jeśli będzie problem, będzie zakłócenie porządku, policja będzie reagowała. Ale jestem dobrej myśli.
Sienkiewicz wyraził nadzieję, że wydarzenia z 11 listopada przyjmą podobny obrót, co ostatnie protesty związkowców.
Ja bym tylko zalecał narodowcom, żeby wzięli przykład ze związków zawodowych, które we wrześniowych manifestacjach dały dowód i odpowiedzialności, i pewnego wzorowego systemu współpracy z policją. Dzięki temu było spokojnie na ulicach. Oczekuję tego samego od manifestantów 11 listopada
- mówił szef MSW.
Minister przekonywał też, że nie może tolerować sytuacji jak z listopada 2011 roku, gdy na stołecznych ulicach pojawiły się niemieckie bojówki:
11 listopada jest świętem Polski. Sytuacja, w której się to zmienia w gigantyczną zadymę, z udziałem jeszcze zagranicznych ekip, jest po prostu niedopuszczalna
- ocenił Sienkiewicz.
Pytany o zapowiedź rozliczeń z faszystami z Białegostoku, odpowiada: "Cały czas idziemy i dojdziemy. Spokojnie".
lw, rmffm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168932-sienkiewicz-idzie-na-reke-narodowcom-11-listopada-beda-ochraniac-sie-sami-jesli-bedzie-problem-bedzie-zaklocenie-porzadku-policja-bedzie-reagowala-ale-jestem-dobrej-mysli