Bezkarność rozzuchwala. Najlepszym dowodem jest Adam Darski, który uniknął kary za darcie Biblii podczas swojego koncertu. Nergal nie ukrywa, że nie zamierza w przyszłości rezygnować z obrażania uczuć religijnych chrześcijan - informuje portal wSumie.pl
Niedawny proces, wytoczony mu przez Roberta Nowaka, niczego Nergala nie nauczył go nie nauczył.
Mam nadzieję, że już niedługo temat zostanie definitywnie zamknięty i dalej będę mógł palić krzyże na scenie
- cytuje słowa Nergala portal wSumie.pl. W dalszej części dowiadujemy się, że plucie na Kościół to dla Nergala… ciężka praca.
Kościół to instytucja, na którą i tak już marnuję zbyt dużo energii. Kolekcjonowanie dusz młodych ludzi, którzy dzięki mnie odwracają się od krzyża, to bardzo ciężka praca
-przyznaje bez ogródek satanista.
W ramach tej „ciężkiej pracy” dalej będzie darł Biblię, ale Koranu już nie zamierza. Zamiast po prostu przyznać, że nie zrobi tego z tchórzostwa, Nergal mętnie tłumaczy:
W swojej pracy artystycznej obcuję z kulturą i symbolami, które były mi zawsze wpajane. Biblia jest taką książką. Koranu nigdy nie miałem w rękach, nie miałem nawet pomysłu, żeby go kupić, więc na razie skupmy się na tym, co znamy.
Cały artykuł na portalu wSumie.pl
Darski to człowiek inteligentny
Promocja satanizmu trwa w najlepsze
----------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168857-nergal-niedlugo-temat-zostanie-definitywnie-zamkniety-i-dalej-bede-mogl-palic-krzyze-na-scenie-ech-ten-jaselkowy-szatan
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.