50 tysięcy osób ma wziąć udział w Marszu Niepodległości. Organizatorzy złożyli w warszawskim Ratuszu odpowiedni wniosek

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
facebook.com
facebook.com

Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości" zgłosiło do stołecznego ratusza zgromadzenie publiczne na 11 listopada, dzień Narodowego Święta Niepodległości. We wniosku wskazano, że manifestacja zgromadzi 50 tys. osób. Organizatorzy na razie nie ujawniają trasy marszu.

Zawiadomienie o Marszu Niepodległości jego organizatorzy złożyli w poniedziałek w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Prezes stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Witold Tumanowicz poinformował, że zgodnie ze znowelizowaną w zeszłym roku ustawą Prawo o zgromadzeniach, takie zawiadomienie zostało wysłane także pocztą elektroniczną w nocy z 11 na 12 października.

Zgłosiliśmy manifestację na 50 tysięcy osób. 11 listopada zapraszamy do Warszawy wszystkich patriotów na największy, centralny, Marsz Niepodległości

- powiedział dziennikarzom Tumanowicz.

Organizatorzy nie ujawniają planowanej trasy marszu. "Liczymy na to, że władze miasta umożliwiają bezpieczny przebieg i przejście Marszu Niepodległości" - powiedział Tumanowicz.

Jeśli ktokolwiek będzie wszczynał jakiekolwiek awantury, to prosimy jednak, żeby nie przychodził na Marsz Niepodległości. Zależy nam na tym, żeby Marsz Niepodległości przeszedł w tym roku pokojowo

- dodał.

Dopytywany o szczegóły, Tumanowicz podkreślił, że na trasie przemarszu nie ma okolic Stadionu Narodowego; będzie to główne miejsce obrad organizowanego przez ONZ szczytu klimatycznego, w którym mają uczestniczyć przedstawiciele około 190 państw, a który rozpocznie się właśnie 11 listopada.

Członek zarządu stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Krzysztof Bosak poinformował, że trwają ostatnie prace organizacyjne. Dodał, że w tym roku marsz ma zabezpieczać straż Marszu Niepodległości, ma być także kilkuset wolontariuszy.

Będzie także zabezpieczenie medyczne oraz nasi obserwatorzy. Będą oni dokumentowali wszystko to, co się będzie działo, tak żeby później nie było wątpliwości, kto w jaki sposób się zachował

- powiedział Bosak.

Zaapelował do policji, aby ta na samym marszu się nie pojawiała.

Straż będzie wykonywać polecenia przewodniczącego zgromadzenia w ramach ustawy. Co do policji, to tam gdzie jej nie było w zeszłym roku, to było spokojnie. Stąd nasz apel, aby na samym marszu się nie pojawiała. Jeśli policjanci tego dnia muszą pracować w Warszawie, to niech trzymają się na pewien dystans

- powiedział Bosak.

Slaw/ PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych