Władze Szczecina upamiętniły miejsce urodzenia niemieckiego aktora, który wiernie służył reżimowi Adolfa Hitlera

W Szczecinie zawisła tablica informacyjna na budynku, w której urodził się i żył aktor Heinrich Georg. Georg prawie całe dorosłe życie zawodowe poświęcił służbie nazizmowi, zagrał m.in. w rasistowskim, antysemickim „Jud Süß” – „Żyd Süß”.

Tablicę pamiątkową zawieszono na budynku przy ul. Łokietka, która przed wojną nazywała się Burscherstrasse, w ramach akcji wyznaczania trasy "Niezwykli szczecinianie i ich kamienice".

Ciekawostką jest fakt, że temu „niezwykłemu szczecinianinowi” tablicę pamiątkową chcieli ufundować na początku lat „wypędzeni” z Ziomkostwo Prus Wschodnich. Ówczesne władze nie zgodziły się jednak na to...

Heinrich Georg to bardzo ponura postać w historii Niemiec. Pod dojściu Adolfa Hitlera związał swoje życie z nazistami i oddał im cały swój talent. Władze III Rzeszy doceniły jego zaangażowanie i Josef Goebbels dał mu posadę dyrektora Teatru Schillera w Berlinie.

Grał w wielu propagandówkach nazistowskich, w tym w „szlagierze” antysemickiego i rasistowskiego filmu z 1940 r. - „Żyd Süß”. Zagrał w nim jedną z głównych ról - księcia Wirtembergii.

Dr Radosław Skrycki, wicedyrektor Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego nie ma wątpliwości, że Georg nie zasłużył na upamiętnienie.

Inną kwestią, czy o kimś należy pamiętać, czy kogoś upamiętniać. George do samego końca służył reżimowi najlepiej, jak umiał

- powiedział „Gazecie Wyborczej“ dr Skrycki.

Na tablicy nie ma żadnej adnotacji, że George – bardzo dobry aktor – wykorzystał do wsparcia zbrodniczego reżimu.

Walor edukacyjny takiej tablicy może być ważny. Ale pod podstawowym warunkiem: biogram na niej powinien uwzględnić wszystkie kontrowersje, jakie się wiążą z tym artystą. A jest to przykład czegoś, co się nazywa "niemiecką karierą", konformizmu III Rzeszy, uległości wobec reżimu i pewnego typu karierowiczostwa. Biogram na tej tablicy tego nie zawiera. Nie ma w nim, że George zagrał jedną z ważnych ról w obrzydliwym, antysemickim "Żydzie Süß"

– mówi Andrzej Kotula z referatu współpracy międzynarodowej Urzędu Miasta Szczecina.

Warto przypomnieć, że „honorowymi obywatelami” tego miasta wciąż są np. Adolf Hitler i Hermann Göring.

Jest godne uszanowania, że „Gazeta Wyborcza” napisała o tablicy upamiętniającej Georga, ale bez wspomnienia o jego służbie nazistom, w tonie potępienie. Przydałoby się, aby środowisko reprezentowane przez tę gazetę w równym stopniu potępiało liczne jeszcze w Polsce pomniki upamiętniające komunistycznych i stalinowskich funkcjonariuszy.

Slaw/ szczecin.gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych