Trzeba oswoić demona. Bo jeśli oswoisz >>pedała<<, to on już nie jest groźny. Nie można cię już dotknąć, schodzisz z linii strzału
- oswaja opinię publiczną z łamów „Dużego Formatu - Gazety Wyborczej Maciej Nowak. Szedł sobie niedawno ulicą, a tu nagle „jakiś koleś” do niego wrzasnął: „ty pedale!”. Nic to, równie dobrze mógłby wrzasnąć „ty grubasie”, bo:
Życie generalnie nie jest łatwiutkie i z wielu powodów można zostać obrażonym albo pobitym
- stwierdził ów krytyk teatralny i ostatnio kulinarny. Nazywanie siebie pedałem to sposób Nowaka na rozbrajanie tych, którzy chcieliby go obrazić. Dobry sposób, gdyż chodzi mu o coś więcej, niż tylko o semantykę; jeśli przyjąć, że nazywanie gejów kręcącymi się obok siebie częściami od roweru jest obraźliwe, na tej samej zasadzie powinny być zakazane wszelkie inne skojarzenia jak np. klamki, parabuty, czeresienki, fistaszki i co tam jeszcze komu wpadnie o głowy. Jasne, zapożyczone z angielskiego określenie gej (gay) brzmi bardziej elegancko, ale - jak nie patrzeć - pedał to pedał. Gdybym był pedałem, mnie by to nie obrażało, na panu Macieju również nie robi to chyba żadnego wrażenia. Drażni go natomiast „dyskryminacja” pedałów. I tu zaczyna się nasz wspólny problem, trzeba bowiem założyć, że takowa istnieje w naszym kraju.
Nie wskazuje na to bynajmniej życiorys teatrologa Nowaka. Publikacje w miesięczniku „Teatr”, powierzenie mu kierownictwa w „Gońcu Teatralnym” i „Ruchu Teatralnym”, później w dziale kultury „Gazety Wyborczej”, stanowiska dyrektora naczelnego i artystycznego w Teatrze Wybrzeże oraz dyrektora Instytutu Teatralnego w Warszawie, wyróżnienie go przez „Politykę” tytułem najbardziej wpływowej osoby w polskim teatrze, liczne występy w studiach telewizji publicznej i prywatnych stacji... - jeśli wszystko to jest efektem tej „dyskryminacji”, niejeden i niejedna chciałaby być tak dyskryminowana.
Do homoseksualizmu przyznał się ceniony nie tylko przeze mnie krytyk filmowy, publicysta Tomasz Raczek. Po prawdzie, nigdy się z tym nie krył. Swego czasu, gdy w latach osiemdziesiątych zasiadaliśmy razem w jury studenckiego festiwalu „Fama” w Świnoujściu, do Tomasza (pozdrawiam serdecznie) przyjechał jego ówczesny chłopak, spacerowali razem po promenadzie i jakoś nikomu to nie wadziło, z powodu jego orientacji seksualnej nikt mu nie dokuczał; później był m.in. redaktorem naczelnym „Filmu”, „Playboya”, „Voyage” i szefem programowym wydawnictwa Gruner+Jahr Polska. Albo - taki stylista-celebryta Tomasz Jacyków, dla niektórych wyrocznia w sprawach mody (nie dla mnie), który także na brak popularności skarżyć się nie może. Przez lata pierwszym i najważniejszym recenzentem muzycznym był niepowtarzalny i niezapomniany Jerzy Waldorff. Przykładami znanych i cenionych w naszym kraju postaci o odmiennych skłonnościach seksualnych, można sypać jak z rękawa. Kochających inaczej płci obojga nie brak również w panteonie polskiej literatury.
Problem zaczyna się wtedy, gdy przedstawiciele mniejszości seksualnych sami pchają się - że skorzystam z leksyki Nowaka - na „linię strzału”. Niedawno włoski producent makaronów „Barilla” naraził się środowiskom gejowskim z powodu upierania się przy pokazywaniu w reklamowych spotach tej firmy wyłącznie par heteroroseksualnych.
Pojęcie rodziny jest dla nas święte. Rodzina pozostaje jedną z podstawowych wartości naszej firmy. Nie chodzi tutaj o brak szacunku do homoseksualistów. Patrzymy inaczej na pewne rzeczy, ja, mówiąc o rodzinie, mam na myśli tradycyjną rodzinę
- wyjaśnił sam Guido Barilla i zakończył:
Jeśli komuś się to nie podoba, może kupować makarony innych producentów.
I zaczęło się… Gejowscy działacze natychmiast wezwali do bojkotowania wyrobów „Barilli”. W kwestii formalnej, szef tego rodzinnego koncernu nie raz deklarował, że akceptuje „małżeństwa” homoseksualistów, sprzeciwia się natomiast przyznawaniu jednopłciowym parom prawa do adopcji dzieci.
Nie on jeden jest temu przeciwny. Krótko mówiąc, gej z gejem i lesbijka z lesbijką dzieci sami sobie nie spłodzą, tak już to wymyśliła matka natura. Spełnienie tych żądań, wysuwanych przez nawet oficjalnie zarejestrowane homo-pary byłoby więc gwałtem dokonanym na naturze oraz wynikających stąd normach społecznych. Są nim np. zdjęcia powielane przez tabloidy, na których widnieje np. pedał Elton John z „mężem” Davidem Furnishem, z dwójką „ich” dzieci na rękach, czy z Ricky`m Martinem i jego partnerem, popychającymi przed sobą wózki ze „swym” potomstwem…
Tym sposobem, niestety, przy aktywnym udziale mediów wytwarza się coś, co można nazwać „pedalstwem salonowym”, które ma stanowić „awangardę” w kształtowaniu nowych zasad etyczno-moralnych w ogólnospołecznej świadomości. Nie obchodzi mnie, z kim dzieli łoże piosenkarz Elton John i inni, w sprawach muzyki może być bożyszczem tłumów, nie upoważnia go to jednak do nicowania pojęcia rodziny. Potomstwo nie jest rzeczą, a posiadanie dzieci przez homoseksualistów jest wyłącznie zaspokajaniem ich egoistycznego chciejstwa. Innymi słowy, skoro każdy mężczyzna wyposażony jest przez naturę w narzędzie do gwałtu, czemu nie zalegalizować gwałcenia kobiet…? Toż przecież popęd płciowy gwałcicieli jest również „naturalny”.
Gej Maciej Nowak „wcale nie wie, czy są potrzebne małżeństwa gejowskie”. Czemu w nie wątpi, wyjaśnia zadając pytanie sobie a muzom:
Czy musimy przechodzić to całe piekło, jakie przechodzicie jako heteroseksualni?
A zatem, szanowni kochający inaczej, kochajcie się, róbcie swoje kariery w oparciu o wasze talenty, a nie o odmienną orientację seksualną i sami nie czyńcie tego „całego piekła”, ani heteroseksualnej większości, ani sobie...
---------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------
Zachęcamy do kuna najnowszego numeru miesięcznika"W Sieci Historii",który jest już dostępny w naszym sklepie wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/168390-pedalstwo-salonowe-czyli-kto-sie-pcha-na-linie-strzalu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.