Radni nie czekają na decyzję parlamentu. Sami chcą wprowadzić zakaz handlu w niedzielę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
sxc.hu
sxc.hu

Krakowscy i radomscy radni postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i rozpocząć prace na rzecz doprowadzenia do zakazu lub ograniczenia handlu w niedzielę. Obecnie prowadzone są konsultacje społeczne i prace nad konkretnymi projektami uchwał – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”.

Plany radnych zakładają, aby obiekty handlowe były w niedzielę całkowicie zamknięte, lub otwarte maksymalnie do godziny 12. Jednak lokalne środowiska są podzielone w tej sprawie, ponieważ ewentualne zamknięcie sklepów może oznaczać zwolnienia wśród pracowników.

Mamy świadomość, że proponowane rozwiązania, jeżeli zostaną przyjęte przez radnych, będą poddane szczegółowej weryfikacji. Mamy sygnały, iż będą kwestionowane przez wszystkie możliwe sądy i instytucje. Dlatego chcemy dopracować projekt uchwały.

– mówi na łamach DGP Jakub Kowalski, radomski radny z PiS.

Problematyczna staje się kwestia otwarcia w niedzielę kwiaciarni lub cukierni – ponieważ takie obiekty funkcjonują na pograniczu handlu i usług. Kolejną sprawą jest objęcie zakazem handlu właściciela placówki, który sam chce stanąć za ladą i pracować. Zdaniem radnych, takie wątpliwości muszą zostać rozwiązane.

Środowiska pracodawców dużych sieci handlowych uważają, że pomysły radnych doprowadzą do całkowitego zamknięcia sklepów w niedzielę. Dodają, że otwarcie sklepu na 3-4 godziny jest nieopłacalne ekonomicznie.

Działanie radnych zmusza nas do sięgnięcia po odpowiednie klauzule prawa polskiego i europejskiego.

– zapowiada na łamach DGP Maria Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Pracodawcy mówią wprost – zakaz handlu w niedziele oznaczać będzie zwolnienia pracowników. Zdaniem związków zawodowych pracodawcy chcą kosztem pracowników bronić swoich zysków. Przypominają, że sieci handlowe straszyły groźbą masowych zwolniej wówczas, gdy rząd wprowadzał zakaz handlu w święta.

Jako związek walczymy, by takie rozwiązanie było powszechne, ale popieramy wszelkie podobne działania.

– podkreśla na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” Jan Dopierała, sekretarz Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”.

DGP, lz

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych