Walka gigantów z polityką w tle. Rosyjski pięściarz chce pobić Władimira Kliczkę i sprawić urodzinowy prezent Putinowi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W moskiewskiej Hali Olimpijskiej odbędzie się ważny pojedynek pięściarski między Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem a Ukraińcem Władimirem Kliczką. Jednak starcie zapowiada się ciekawie nie tylko dla kibiców boksu, którzy ujrzą z pewnością świetne widowisko.

W tle pojedynku pojawia się polityka, która nadaje pojedynkowi dodatkowy kontekst. Powietkin zapowiada, że zwycięstwem nad Kliczką chce sprawić prezent prezydentowi Putinowi, który w poniedziałek będzie obchodził 61. urodziny. Putin ma oglądać starcie z pierwszego rzędu.

Będę bronił honoru Rosjan!

- zapowiada rosyjski pięściarz.

Na Kliczce zapowiedzi nie robią wrażenia:

Kiedyś się spotkaliśmy, Putin to wielki kibic sportów walki. Jeśli będzie na walce, to dobrze. A jeśli Powietkin obiecał mu wygraną w prezencie, to jego problem

- odpowiada Ukrainiec.

Rosyjski prezydent jest wielkim fanem Powietkina. Dodatkowego smaczku nadają okoliczności; trwa bowiem przeciąganie Ukrainy i zakulisowe rozmowy związane z podpisaniem przez ten kraj umowy z Unią Europejską. A i urodzinowe "prezenty" dla Putina kojarzą się niezbyt dobrze. Dość wspomnieć śmierć Anny Politkowskiej. Nie należy zapominać również o tym, że brat Władimira Kliczki - Witalij jest aktywnym politykiem.

Walka odbędzie się dziś wieczorem.

lw, "Super Express"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych