"Nie złamali jej kaci czerwoni, Ni samotność w podłym karcerze... Ona z dumą śmierci w twarz rzuciła: „Zachowałam się jak należy”...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Jan Lorek
Rys. Jan Lorek

Zawsze mam problem z polemiką z osobą w podeszłym wieku, z bogatą biografią bohatera,  uhonorowaną nagrodami, dyplomami i medalami etc. etc., który to heros nagle zaczyna gadać głupstwa i robić rzeczy podłe. Jakakolwiek krytyka takiego „autorytetu” skazana jest na wściekły atak salonowych dziennikarzy; jak śmie jakiś tam urodzony po wojnie pętak krytykować „żywą legendę”...

Mój dziadek, legionista Piłsudskiego zawsze mawiał, że prawdziwi bohaterowie nie żyją, zginęli w walce o swój kraj. Żywi – to szczęściarze, którzy ocaleli po to właśnie, by głosić chwałę poległych. Dziadka Teofila zamordowali Niemcy za to tylko, że nie chciał wyrzec się swej polskości. I to on jest dla mnie prawdziwym bohaterem.

Danuta Siedzikówna (Inka) – gdyby przeżyła ubecką gehennę – miałaby dziś 84 lata. Ze względu na swój charakter i wrodzoną skromność zapewne nie byłaby celebrycką babcią-żołnierzem; prawdopodobnie dożywałaby swych lat w otoczeniu dzieci i wnuków, wegetując na skromnej emeryturce ze „starego portfela”...

Teofil i Inka – jak i wielu innych naszych zapomnianych bohaterów – przewracają się zapewne w grobach patrząc na wyczyny obcinających kupony od ich ofiary, wysługujących się za profity „medialnych kombatantów".

Dlatego niech mi będzie wolno zabrać głos w imieniu tych, którzy sami nie mogą się już wypowiadać...

 

ZACHOWAŁAM SIĘ JAK NALEŻY

 

Kiedy szukam w pamięci przesłania,

Które w ludzi pozwala wierzyć –

Słyszę Inki głos, sanitariuszki:

„Zachowałam się jak należy”...

 

Dziecko prawie – na tortury wzięta –

Męstwem zawstydziła żołnierzy...

W jednym zdaniu swe credo zawarła:

„Zachowałam się, jak należy”...

 

Mogła przecież ścieżkami krętymi

Śmierci uciec i życie przeżyć...

Wierna sobie i Polsce szeptała:

„Zachowałam się, jak należy”...

 

Nie złamali jej kaci czerwoni,

Ni samotność w podłym karcerze...

Ona z dumą śmierci w twarz rzuciła:

„Zachowałam się jak należy”...

 

Choć słyszymy dziś wiele „bon motów”

Kłamstwu wciąż składanych w ofierze –

Wszystkie bledną  przy tych słowach prostych:

„Zachowałam się, jak należy”...

 

Wielu z was śmieje się z Jej wartości...

Wielu z was przytaknie nieszczerze...

Wielu wciąż nie rozumie przesłania:

„Zachowywać się jak należy”...

 

„Warto być przyzwoitym” –  brzmi pięknie,

Do kamery,  na zawołanie...

Lecz gdy przyjdzie od słowa do czynu

Z krzykacza wyłazi zaprzaniec...

 

Wiem, że jeszcze nadejdzie czas próby;

Przyjdzie znów z wrogami się zmierzyć...

Ilu z nas w ślad za Inką powtórzy:

„Zachowałem się, jak należy”?...

 

Lech Makowiecki

 

P.S. Tak przy okazji przypominam wierszyk z tomiku PRO PUBLICO BONO o podobnej tematyce:

 

WARTO BYĆ PRZYZWOITYM?

 

„Warto być przyzwoitym...” Rzekł starzec z Warszawy...

„Bravissimo, profesor!” - tłum klakierów zawył...

 

A wesoły staruszek podniósł dumnie głowę,

I zaraz bydłem nazwał Narodu połowę...

 

I (zasiadłszy wysoko, na rządowym stołku),

Nawtykał oponentom od dyplomatołków...

 

Potem poinformował – obcych i rodaków,

Że najbardziej za Niemca to się bał ... Polaków...

 

Na koniec zacnych ludzi z wdziękiem zmieszał z błotem

(Za co order otrzymał zaraz chwilę potem)...

 

W zgiełku standing ovation, w jazgocie peanów,

Cichną głosy skrzywdzonych, starych weteranów...

 

Bo prawdziwi herosi (inaczej niż w mitach)

Przegrywają z kretesem bitwę o zaszczyty...

 

Tu konkluzję ostatnią wywieść mi wypada:

„Trudniej być przyzwoitym, niźli o tym gadać...”...

 

Niech więc drobna korekta nowy trend wyznacza:

„Warto być przyzwoitym! Lecz się nie opłaca...”

 

Zapraszam na spotkania autorskie, na których będę podpisywał w/w tomik i moje płyty:

09.10 – Księgarnia Wojskowa w Łodzi, ul. Tuwima 34

17.10 – Księgarnia Naszego Dziennika w Krakowie, ul. Starowiślna 49, godz 17’00”

Więcej informacji: http://vod.gazetapolska.pl/5115-pro-publico-bono-lech-makowiecki

 

A z cyklu – znalezione w sieci – przypominam balladę o Ince właśnie: „Błogosławiony płynie czas” z płyty „Patriotyzm”:

 

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych